Jak czcić pamięć Jana Pawła II? Choćby kochać świętych, poznawać ich i naśladować. Jedną z nich, do odkrycia, jest sługa Boża Stefania Łącka.
Barbara Wójcik, która już w 1993 roku doprowadziła do tego, że Stefania Łącka została patronką szkoły w Gorzycach, jest niezmordowaną propagatorką tej postaci. – Ale dla mnie ona od początku jest osobą nie tylko wyjątkową, bohaterską, ale i świętą. Od pewnego czasu modlę się już za jej przyczyną i trudno to udowodnić, ale otrzymuję łaski – przyznaje emerytowana już dyrektorka gimnazjum w Oleśnie. W tej właśnie parafii 2 kwietnia spotkali się przedstawiciele Akcji Katolickiej z dekanatu. – Gromadzi nas rocznica odejścia do domu Ojca św. Jana Pawła II. Chcemy dziękować Bogu za dar polskiego papieża, ale także lepiej poznać tę, która stąd pochodziła i zostawiła świadectwo świętości, które możemy naśladować – tłumaczy ks. Jan Panek, proboszcz z Olesna, asystent Akcji Katolickiej w dekanacie. Dlatego po Mszy św. odbyła się prelekcja Barbary Wójcik, a chętni mogli zaopatrzyć się w książki wydane przez parafię w Gręboszowie, z której pochodziła Stefania. – Na szczęście to nie jest tak, żeśmy jej dotąd nie znali. Pielgrzymowaliśmy już kiedyś jej śladami, ale to jest tak wyjątkowa postać, wielowymiarowa, że można ciągle coś nowego odkrywać, tym bardziej że trwa proces beatyfikacyjny – dodaje Andrzej Łoboda z Dąbrowy Tarnowskiej, szef rady dekanalnej AK. Dowodzi tego choćby Jadwiga Kozłowska ze Smęgorzowa. – Wiele lat temu dostałam niewielką książeczkę o Stefci Łąckiej i nawet sobie popodkreślałam najważniejsze myśli – mówi była dyrektorka szkoły w Smęgorzowie. Dla Teresy Fido także to nie jest obca postać. – Nie dość, że słyszałam, coś tam poznałam, to jeszcze bliska zrobiła się przez swoją postawę, idącą pod prąd egoizmowi – mówi. Egoizmowi, który dziś urasta do rangi cnoty.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.