Tak mawiano o tutejszej łagodnie falującej polami ziemi. A czy da się tak powiedzieć o parafii, która w tym roku świętuje sto lat istnienia? Niezwykła historia, piękny drewniany kościół i zaangażowani na serio w jej życie ludzie mówią same za siebie.
Choć parafia Trójcy Przenajświętszej w Machowej została erygowana 10 maja 1925 roku przez abp. Leona Wałęgę, życie religijne toczyło się tutaj pod opieką księży z Łęk Górnych. Zmieniający się w ciągu wieków właściciele wsi odcisnęli jednak na tutejszej przestrzeni religijny ślad, który pozwolił w końcu na powstanie samodzielnej placówki duszpasterskiej. Maciej Niemyski ufundował w 1778 roku drewniany kościół, stojący do dziś. Być może w nim, tuż po narodzinach 28 października 1810 roku, została ochrzczona Henryka Ewa Ankwicz, córka Stanisława i Zofii z Łempickich, kolejnych właścicieli Machowej. Henryka, znana również jako Henrietta, była miłością Adama Mickiewicza, który poznał ją w Rzymie, gdzie przebywała z rodzicami. Poeta otrzymał czarną polewkę, ale o Henrietcie nie zapomniał. Uwiecznił ją w dwóch wierszach, ona też posłużyła mu m.in. jako pierwowzór Ewy Horeszkówny z „Pana Tadeusza”. Jej ojca można odnaleźć w postaci stolnika. Hrabianka jest pochowana w krypcie pod kościołem w Machowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.