Tarnowianie swoimi wpisami do księgi kondolencyjnej wystawionej w tarnowskiej katedrze dziękują za pontyfikat Franciszka. Piszą, jakim go zapamiętają. Proszą go o wsparcie "z góry".
Jutro w godzinie pogrzebu papieża Franciszka każda parafia w diecezji tarnowskiej pożegna go biciem dzwonów. Prosił o to w komunikacie biskup tarnowski Andrzej Jeż, jak również o to, by w każdym kościele naszej diecezji 25 kwietnia w jego intencji została odprawiona Msza św. On sam będzie przewodniczył dzisiejszej Eucharystii w tej intencji w tarnowskiej katedrze.
Tu także tuż po śmieci Ojca Świętego została wystawiona księga kondolencyjna, do której wpisują się wierni. Nie brak w niej oficjalnych wpisów jak prezydenta Tarnowa, ale też bardzo osobistych jak ten: „Kochany Ojcze, dziękuję, że przywracałeś mi nadzieję, którą mi odebrano. Do końca będę pamiętać Twoje słowa: »Jezus trzyma nas za ręce, a kiedy trzeba – to za ramiona«. Dziękuję Ci. Kocham Cię. Po cichu. M”.
Tarnowianie dziękują za pontyfikat Franciszka, za jego troskę o najbardziej potrzebujących, skromność, świadectwo. Proszą go o wsparcie „z góry”. Jak tłumaczy proboszcz parafii katedralnej ks. Adam Nita, księga ta będzie pamiątką i świadectwem tego czasu, uczuć ludzi związanych ze śmiercią papieża.
Do katedry na wspólną modlitwę w intencji śp. Franciszka przyprowadzają swoich uczniów księża i siostry tu posługujące. - Kiedy byłem tutaj z ósmoklasistami uświadomili mi, że mieli dwa latka, kiedy Franciszek został papieżem. To był ich pierwszy papież. Kiedy przychodzą do katedry, wpisują się do księgi, która daje im przestrzeń wyrażenia swoich uczuć, odkrycia tego, co w nich jest. Przeżycia związane ze śmiercią Ojca Świętego widać na twarzach także najmłodszych, choćby drugoklasistów, kiedy modlą się za Ojca Świętego, patrzą na jego zdjęcie w katedrze, zapalają dla niego świeczkę - tłumaczy ks. Jakub Jasiak, wikariusz w parafii katedralnej, a przy tym inicjator wystawienia w katedrze księgi kondolencyjnej po śmierci papieża Franciszka.
W niej już dzisiaj można dostrzec, za co tarnowianie są najbardziej Ojcu Świętemu wdzięczni. Pokochali go starsi i młodzi. Piszą o nim: „papież miłosierdzia”, „przyjaciel ubogich”, „ojciec biednych i uchodźców”, „papież, który chciał zmienić Kościół na lepszy”. Dziękują za miłość do każdego człowieka bez wyjątku, otwarte serce, wrażliwość, skromność, za to, że był dobrym człowiekiem.
A za co Ty jesteś wdzięczny Ojcu Świętemu? Każdy może się wpisać do księgi kondolencyjnej. To nasza opowieść o papieżu Franciszku.