Franciszek radością płynącą z Ewangelii chciał zapalić cały Kościół przejdź do galerii

W przededniu pogrzebu papieża Franciszka, 25 kwietnia, we wszystkich kościołach diecezji tarnowskiej kapłani sprawowali Msze św. w jego intencji. Eucharystii w tarnowskiej katedrze przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż. Pasterz Kościoła tarnowskiego zauważył, że papież Franciszek wielokrotnie i przy każdej okazji prosił nas, nasze wspólnoty i indywidualnie o modlitwę, więc tym bardziej ją podejmujemy.  

  Śpiew w czasie liturgii poprowadził chłopięcy chór katedralny Pueri Cantores Tarnovienses. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Biskup przytoczył fragment wielkanocnego orędzia papieża Franciszka, który rankiem następnego dnia wyruszył na spotkanie ze zmartwychwstałym Panem. Pasterz Kościoła tarnowskiego zauważył, że to Ewangelia Zmartwychwstania, wskazująca nam ostateczny cel naszego życia na ziemi, pomaga nam w dogłębnym odczytaniu śmierci Ojca Świętego. Ją samą określił wydarzeniem ewangelizacyjnym i katechezą eschatologiczną, które docierają nie tylko do półtora miliarda katolików na świecie, ale do przedstawicieli różnych wyznań, religii, kultur, a także ludzi niewierzących. 

- Bóg nas stworzył do życia i chce, aby ludzkość zmartwychwstała. Ku temu zmierzało życie papieża Franciszka i ku temu zmierza nasze życie. Nasza ojczyzna jest w niebie, teraz i po śmierci - przypomniał bp Jeż.

Mówił, że papież Franciszek przez ponad 12 lat przewodził Kościołowi, sam będąc pielgrzymem wielkiej nadziei, która zawieść nie może. Przywołał dwa dokumenty Ojca Świętego, jego pierwszą adhortację Evangelii Gaudium (Radość Ewangelii) i ostatnią encyklikę Dilexit nos, poświęconą miłości ludzkiej i Bożej Serca Jezusa Chrystusa. Zauważył, że papież Franciszek radością płynącą z Ewangelii chciał zapalić cały Kościół, wzywając do głoszenia dobrej nowiny z nowym entuzjazmem i ożywioną radością. Pragnął, by to orędzie mogło dotrzeć wszędzie, do każdego człowieka na ziemi.

- Cały pontyfikat papieża Franciszka był przepojony pragnieniem, aby cały Kościół z nowym entuzjazmem głosił światu radość Ewangelii, żeby na różne sposoby docierał z tym skarbem do współczesnych ludzi złaknionych prawdy. Widać było, jak Ojciec Święty poświęca całą swoją energię, żeby Ewangelią poruszyć ludzkie serca, również tych, którzy odeszli od Boga albo nigdy Go tak naprawdę nie poznali. W to dzieło włączył także przy końcu swego pontyfikatu także swoją chorobę, fizyczny ból, zmęczenie utrudzonego wiekiem człowieka - mówił biskup, zauważając, że i ta pozorna słabość była siłą pontyfikatu zarówno Franciszka, jak i Jana Pawła II, co wielu z nas, starszych, doskonale pamięta.

Biskup przywołał także fragmenty ostatniej encykliki Franciszka, w której pisał, że „z rany boku Chrystusa nadal płynie to źródło, które nigdy się nie wyczerpuje, nie przemija, zawsze ofiaruje się na nowo temu, kto chce kochać. Tylko Jego miłość sprawi, że nowa ludzkość będzie możliwa”. - Te słowa wskazują, gdzie szukać siły sprawiającej, że wspólnota Kościoła stale się odnawia, rozwija, nie traci nadziei i radości i ma w sobie ewangeliczną moc. Te słowa wskazują, gdzie tkwi klucz do odnowy Kościoła, której tak bardzo pragnął papież Franciszek - przekonywał bp Andrzej Jeż.

Posłuchaj fragmentu homilii biskupa:

Bp Andrzej Jeż: Nawet wtedy, gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza
Gość Tarnowski

- Chrystus zmartwychwstał i żyje w swoim Kościele, dlatego nawet wtedy, gdy umiera papież, Kościół nigdy nie pozostaje bez pasterza. Jezus Chrystus prowadzi nas, daje duchowy pokarm, umacnia swą łaską i strzeże. Od początku Kościoła następujący po sobie papieże są na ziemi namiestnikami Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza. On posługuje się ludzkimi pasterzami, aby byli widzialnym znakiem Jego obecności, by na każdym etapie dziejów Kościoła gromadzić ludzkość w swojej owczarni i prowadzić ją do zbawienia. A zatem w tych dniach, w dniach żałoby po śmierci papieża Franciszka, z ufnością powierzamy siebie i Kościół Jezusowi Chrystusowi, naszemu Dobremu Pasterzowi - zachęcał biskup.

  Biskup tarnowski Andrzej Jeż wpisał się także do księgi kondolencyjnej wystawionej w tarnowskiej katedrze po śmierci papieża. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Dzisiaj, 26 kwietnia o godz. 10, kiedy rozpoczęła się uroczystość pogrzebowa śp. Franciszka, w kościołach całej diecezji zabiły dzwony. Jej transmisję można obejrzeć tutaj: