Od stu lat jest nim parafia w Ostrowie, choć Matka Boża wybrała sobie to miejsce znacznie wcześniej.
W dworskim parku, po którym dzisiaj nie ma śladu, rosła lipa. – Z pnia wyrastały trzy konary – zaczyna opowieść ks. proboszcz Józef Rusnarczyk. Na drzewie pojawił się mech, który kształtem przypominał podobiznę Matki Bożej. Zjawisko przykuwało uwagę mieszkańców wsi tak bardzo, że właściciel majątku, niejaki Lange, zakupił w Tyrolu figurę Maryi Niepokalanej i ustawił ją przy owym drzewie. Ludzie gromadzili się w tym miejscu na nabożeństwach majowych, i tak – już w XIX wieku – zaczęło kiełkować w Ostrowie życie religijne, które z czasem zaowocowało powstaniem samodzielnej wspólnoty. W 1904 roku zbudowano w miejscowości murowaną kaplicę pw. Królowej Świata, do której przeniesiono figurę z dworskiego parku. Na Msze św. w niedziele i święta przywożono do niej księdza z Lubziny, Ostrów bowiem należał wówczas do tamtejszej parafii. W 1917 roku ostrowska wspólnota uniezależniła się od Lubziny. Biskup Wałęga ustanowił tu niezależną ekspozyturę, a jej duszpasterzem mianował ks. Piotra Rajcę. Ten, razem z mieszkańcami, zabrał się za budowę kościoła, który został poświęcony 8 grudnia 1923 roku, w dniu wspomnienia Niepokalanego Poczęcia NMP. Dwa lata później, 10 maja 1925 roku, dekretem biskupa tarnowskiego dotychczasowa ekspozytura stała się samodzielną parafią. I choć na patrona kościoła wybrano św. Józefa, Maryja – Królowa Polski – została obrana na opiekunkę całej wspólnoty.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.