Śladami przeszłości przejdź do galerii

Tajemnice obrazu Matki Bożej z Gruszką.

Podróżujący drogami południowego Podlasia, jadąc trasą z Lublina do Białej Podlaskiej dokładnie w połowie drogi pomiędzy dwoma dawnymi miastami wojewódzkimi dostrzegają z daleka strzeliste wieże kościoła. To parczewska bazylika pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela [fot. 1]. Ta przeszło stuletnia świątynia skrywa w swoim wnętrzu prawdziwy skarb – cudowny obraz Matki Bożej z Gruszką, uznawany powszechnie przez mieszkańców miasta za cudowny. Zainspirowana historią miasta postanawiam poznać też dzieje obrazu, dlatego wyruszam na długi spacer wąskimi ulicami malowniczego miasteczka.

Swoje spotkanie z historią rozpoczynam w progach miejscowej świątyni [fot. 2]. Z wiszącej na ścianie tablicy informacyjnej dowiaduję się, że jej najcenniejszym skarbem jest cudowny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Jak się tu znalazł? Trudno to dziś jednoznacznie stwierdzić. Spotkany w świątyni miejscowy proboszcz zaprasza mnie do parafialnego archiwum, gdzie ze starych kronik dowiaduję się, że pierwsze wzmianki o obrazie pochodzą z roku 1828. Wiadomo jednak także, że obraz jest najprawdopodobniej dziełem nieznanego malarza szkoły flamandzkiej, powstałym w XVI wieku. Być może przywiózł go do Parczewa w 1564 roku nuncjusz papieski Commendone wraz z uchwałami Soboru Trydenckiego i przekazał królowi podczas pamiętnego sejmu koronnego. Ruszam w poszukiwaniu niemych świadków tamtych wydarzeń. Miejscowi kierują mnie do miejscowości Królewski Dwór [fot. 3]. Wprawdzie dworu dawno już nie ma, jednak nazwa niewielkiej wioski to żywy pomnik świetności miasta. Nie znalazłszy żadnych śladów królewskiego zamku, wracam do miejscowej świątyni, by uczestniczyć w odsłonięciu obrazu. Kościół jest wypełniony po brzegi, bo to środowy wieczór - dzień nowenny do Matki Bożej Parczewskiej. Wsłuchuję się w śpiew zgromadzonych: Witaj Królowo nieba, w parczewskim obrazie, o łaski nam potrzebne, prosim w każdym czasie. Moim oczom ukazuje się cudowny obraz [fot. 4]. Przedstawia on siedzącą postać Matki Bożej, podtrzymującej stojącego na Jej kolanach małego Jezusa. Dzieciątko w lewej rączce trzyma bukiet kwiatów, w prawej owoc - przypominający gruszkę (stąd nazwa obrazu - Matka Boża z Gruszką). Jest w nim coś niezwykłego, co sprawia, że nie mogę oderwać wzroku od oblicza Madonny.

Po skończonym nabożeństwie wędruję raz jeszcze do miejscowego proboszcza. Razem pochylamy się nad starą kroniką. Dowiaduję się z niej, że po II wojnie światowej obraz uznany został za zaginiony. Odnaleziono go w latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku, zaś 1968 roku Matka Boża z Gruszką powróciła do Wielkiego Ołtarza miejscowej świątyni. W roku 2001, dzięki staraniom ks. Mieczysława Marczuka, obraz został ukoronowany papieskimi koronami. Ze starej kroniki dowiaduję się także, że miejscowi przypisują wstawiennictwu parczewskiej Madonnie cud, który wydarzył się w czasie II wojny światowej, na drodze wiodącej z miasta do miejscowości Stępków [fot. 5]. Ruszam w miejsce opisanego cudu. Po godzinnym marszu docieram we wskazane okolice. Oczyma wyobraźni widzę wydarzenia sprzed przeszło siedemdziesięciu lat: dziesięciu miejscowych gospodarzy - z wozami, w pełnym zaprzęgu, na polecenie niemieckich żandarmów, w całkowitej ciszy rusza całą szerokością drogi. Wiedzą dobrze, że droga jest zaminowana przez ukrywających się w okolicznych lasach partyzantów. Jedynie bezgłośnie poruszające się wargi zdradzają kierowane przez nich ku niebu modlitwy do parczewskiej Pani. To dzięki nim wozacy bezpiecznie pokonują wyznaczony przez Niemców dystans. Niestety nie uda się to kilka godzin później niemieckiej kolumnie transportowej, która nieświadoma niebezpieczeństwa będzie próbować przedostać się tą samą drogą.

Zapada wieczór, czas zatem wracać do miasta. Wędrując wśród pachnących wiosną pól i ogrodów docieram raz jeszcze do parczewskiej bazyliki [fot. 6]. Kościół jest już zamknięty, dlatego klękam na schodach monumentalnej świątyni. Wiem, że muszę tu wrócić, aby raz jeszcze spojrzeć w oblicze Matki Bożej z Gruszką i odkryć kolejne tajemnice skrywane w murach parafialnej świątyni.

Zagłosuj na pracę klikając w poniższy link:

Śladami przeszłości

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI: