Taką nazwę nosi wspólnota, która zawiązała się przy sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Chorzelowie.
Uroczysta inauguracja spotkań odbyła się 7 maja. – Czy chodząc po kolędzie, czy prowadząc rozmowy z parafianami przy innych okazjach zauważyliśmy, że jest potrzeba, by wspierać ludzi w ich różnych problemach, kłopotach, znakach zapytania, które pojawiają się, jak mówili, w ich życiu rodzinnym czy małżeńskim – mówi ks. Piotr Turek, wikariusz z Chorzelowa, który został opiekunem grupy.
Mniej więcej w podobnym czasie potrzebę zauważyły także dwie panie Anna Kołek i Marta Trelska-Kozioł, absolwentki jednej z pierwszych edycji Studium Parafialnej Aktywności. Pomysł na przede wszystkim kobiecą wspólnotę, ale otwartą także na mężczyzn, chodził im od jakiegoś czasu po głowie. – Inni nawet dopingowali nas, że w Chorzelowie, w sanktuarium maryjnym, nawet powinna być taka grupa, bo gdzie, jak nie w takim miejscu, razem formować się i szczególnej uwadze poddawać sprawy tożsamości kobiety, czy kwestie małżeńskie i rodzinne – mówi Marta Trelska-Kozioł.
Chorzelów. Inauguracja wspólnoty Miriam sercem słuchająca. Słowo ks. Andrzeja Ramsa, proboszcza.Tak zatem obserwacje duszpasterzy spotkały się z inicjatywą wiernych. – Ja się bardzo cieszę, że powstaje kolejna grupa, i że kolejna grupa świeckich chce formacji, wychodzi z pomysłem, z chęciami, z entuzjazmem – przyznaje ks. Andrzej Rams, proboszcz parafii i kustosz sanktuarium.
W parafii Chorzelów działa już jedna wspólnota kobieca, mianowicie „Matki w modlitwie”, która ma charakter i formacyjny i samopomocowy. Działa też grupa biblijna, która jednak ma swój rytm i program, a tematy, które panie Martę i Annę skłoniły do zawiązania kolejnej grupy tam pojawiały się, ale incydentalnie.
Chorzelów. Inauguracja wspólnoty Miriam sercem słuchająca. Kazanie ks. Piotra Cebuli.– Tu chcemy sięgać do Pisma Świętego, do nauczania Kościoła i w ich świetle patrzeć na nasze życie, także na problemy, szukać odpowiedzi na pytanie co robić, dzielić się doświadczeniem – mówi Marta.
Ksiądz Turek grupuje zakres problemów, pytań na dwie sfery. Jedna z nich, jak określa, ma charakter „soft”, gatunkowo może lżejszy. – Na przykład – pojawiały się takie pytania – jak sobie radzić z chęcią skłonienia całej rodziny do wspólnej modlitwy w domach. W indywidualnych przypadkach mamy indywidualne odpowiedzi, ale jak myślę, warto zatrzymać się, porozmawiać nieco bardziej ogólnie nad tego typu pytaniem. Problemy w wersji „hard” to choćby zjawisko odchodzenia dzieci od Kościoła. Co w takiej sytuacji robić? Jak poradzić sobie z własnymi emocjami? Wiele osób zgłasza takie problemy – mówi ks. Piotr.
Parafialnej Mszy św. związanej także z inauguracją wspólnoty przewodniczył ks. Piotr Cebula, diecezjalny duszpasterz rodzin, ale także kobiet. – Cieszę się, że powstaje kolejna grupa, że są osoby, które stawiają pytania i nie boją się szukać odpowiedzi. Ważne w tym jest i to, że wspólnota wpisuje się w nurt duszpasterstwa diecezjalnego, że zawiązuje się w porozumieniu z Duszpasterstwem Małżeństw i Rodzin, bo dzięki temu formacja nowej wspólnoty odbywa się w jedności z biskupem, ale i uwzględniając program Kościoła w Polsce – mówi ks. Piotr Cebula.
Na pierwsze spotkanie przyszło 30 pań i jeden pan. Odbyło się na plebanii. Wspólnota spotykać się będzie co tydzień, a co miesiąc ma uczestniczyć w Mszy św. ze specjalną konferencją.