- Proszę Boga, aby pomagał wam trwać przy Nim i strzec z wdzięcznością dziedzictwa, z którego wyrastacie i które jest waszym bogactwem i chlubą - życzył.
Parafia Trójcy Przenajświętszej w Machowej 9 maja podczas Mszy św. pod przewodnictwem bp. Jeża świętowała jubileusz 100-lecia istnienia. O jej niezwykłej historii, pięknym kościele, który liczy już sobie trzy i pół wieku, i zaangażowanych na serio w jej życie ludziach pisaliśmy niedawno na łamach papierowego wydania "Gościa" i tutaj:
Dziś bp Jeż poświęcił także odnowioną polichromię kościoła i dwa jego boczne ołtarze. Odsłonił ponadto tablicę upamiętniającą trzech już nieżyjących proboszczów tej wspólnoty. W homilii mówił, że odnowione wnętrze kościoła świadczy o wierze miejscowych ludzi, pragnieniu zachowania jej ciągłości, szacunku wobec świątyni jako miejsca szczególnego spotkania z Bogiem, oddawanej Jemu czci, ale też szacunku wobec minionych pokoleń, które ten kościół budowały i dbały o niego. Zwrócił uwagę również na fakt, że najpiękniejszą ozdobą każdego kościoła jest rozmodlona wspólnota, bo to wszystko, co zewnętrzne, powinno być wyrazem naszego wnętrza.
Pasterz Kościoła tarnowskiego poświęcił odnowioną polichromię kościoła, która powstała w 1906 r., oraz odrestaurowane dwa boczne ołtarze z 1927 roku.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Odsłonięcie tablicy pamiątkowej przez proboszcza parafii, dziekana dekanatu i biskupa tarnowskiego.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
- Świętując jubileusz naszej parafii, gorąco życzę, by największą wartością dla was były żywa wiara i miłość do Jezusa Chrystusa, obecnego pośród nas w różny sposób, ale szczególnie w Najświętszym Sakramencie. Wówczas wspólnota parafialna będzie się ustawicznie umacniać i odradzać duchowo, nie będzie religijnie zamierać. Eucharystia bowiem daje życie - wskazywał pasterz Kościoła tarnowskiego.
Podkreślił, że parafie były, są i będą miejscem i źródłem budowania pokoju, jedności z Bogiem i drugim człowiekiem, a jubileusz, który jest okazją do wdzięczności Bogu, powinien również pomóc nam jeszcze bardziej docenić wartość parafii. - Ludzie najczęściej mają taki obraz Kościoła, jakie mają doświadczenie swojej parafii - mówił biskup, zauważając, że nie chodzi tylko o proboszczów i wikariuszy, ale też o to, jacy my dla siebie jesteśmy, jak się do siebie odnosimy, jak się modlimy, wspieramy.
Choć parafia w Machowej została erygowana 100 lat temu, to tutejszy kościół ma już trzy i pół wieku.
Baeata Malec-Suwara /Foto Gość
- Niech wasze codzienne życie, całej wspólnoty parafialnej, toczy się w atmosferze wzajemnego szacunku, ofiarnej miłości, pobożności, ażeby wiara mogła być przekazywana kolejnym pokoleniom. Ogarniam całą wspólnotę parafialną pasterską miłością. Proszę Boga, aby pomagał wam trwać przy Nim i strzec z wdzięcznością dziedzictwa, z którego wyrastacie i które jest waszym bogactwem i chlubą - życzył bp Jeż.
Posłuchaj:
Jubileusz 100-lecia parafii Machowa (fragmenty homilii bp. Andrzeja Jeża)Biskup dziękował za troskę o piękno tej świątyni wszystkim, którzy uczestniczyli w tym dziele. Ucieszyła go również delegacja ze Żdżar, uczestnicząca w jubileuszu. To ona jest córką machowskiej parafii, a swojej matce w darze ołtarza złożyła ofiarę i ornat Roku Jubileuszowego. Proboszcz machowskiej parafii ks. Piotr Wawrzyniak z okazji jej stulecia ufundował z kolei kielich mszalny. Dość powiedzieć, że od 2012 r. na prace w kościele i wokół niego machowska parafia, licząca jedynie ok. 800 wiernych, wydała ponad 2 mln zł. Jej wkład własny to 383 tys. zł. Pozostała kwota to dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz od Konserwatora Zabytków Gminy Pilzno.
W uroczystości wzięli udział parafianie, delegacja ze Żdżar, ale też zaproszeni goście, a wśród nich siostry służebniczki starowiejskie, które kiedyś posługiwały na terenie parafii.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Ks. Wawrzyniak przypomniał m.in. ważne momenty w życiu parafii, jak choćby ten, kiedy 50 lat temu, 2 września 1975 r., do Machowej przybył prymas Austrii kard. Franz König z księżmi sekretarzami tamtejszego Episkopatu, a towarzyszyli mu trzej nasi biskupi z abp. Jerzym Ablewiczem na czele. Przybyli oni oddać hołd Ottonowi Schimkowi - żołnierzowi austriackiemu, który został tu rozstrzelany przez Niemców za odmowę strzelania do Polaków. W tej uroczystości wzięło udział ponad 300 księży i ponad 6 tys. wiernych. Wielokrotnie przyjeżdżała do Machowej siostra Ottona Schimka z Wiednia. Warto też zauważyć, że w Machowej również, podczas ostatniej niedzieli sierpnia 1998 r., kazania głosił tarnowski misjonarz ks. Jan Czuba na dwa miesiące przed swoją męczeńską śmiercią w Kongu.