- Proszę Boga, aby pomagał wam trwać przy Nim i strzec z wdzięcznością dziedzictwa, z którego wyrastacie i które jest waszym bogactwem i chlubą - życzył.
Parafia Trójcy Przenajświętszej w Machowej 9 maja podczas Mszy św. pod przewodnictwem bp. Jeża świętowała jubileusz 100-lecia istnienia. O jej niezwykłej historii, pięknym kościele, który liczy już sobie trzy i pół wieku, i zaangażowanych na serio w jej życie ludziach pisaliśmy niedawno na łamach papierowego wydania "Gościa" i tutaj:
Dziś bp Jeż poświęcił także odnowioną polichromię kościoła i dwa jego boczne ołtarze. Odsłonił ponadto tablicę upamiętniającą trzech już nieżyjących proboszczów tej wspólnoty. W homilii mówił, że odnowione wnętrze kościoła świadczy o wierze miejscowych ludzi, pragnieniu zachowania jej ciągłości, szacunku wobec świątyni jako miejsca szczególnego spotkania z Bogiem, oddawanej Jemu czci, ale też szacunku wobec minionych pokoleń, które ten kościół budowały i dbały o niego. Zwrócił uwagę również na fakt, że najpiękniejszą ozdobą każdego kościoła jest rozmodlona wspólnota, bo to wszystko, co zewnętrzne, powinno być wyrazem naszego wnętrza.
- Świętując jubileusz naszej parafii, gorąco życzę, by największą wartością dla was były żywa wiara i miłość do Jezusa Chrystusa, obecnego pośród nas w różny sposób, ale szczególnie w Najświętszym Sakramencie. Wówczas wspólnota parafialna będzie się ustawicznie umacniać i odradzać duchowo, nie będzie religijnie zamierać. Eucharystia bowiem daje życie - wskazywał pasterz Kościoła tarnowskiego.
Podkreślił, że parafie były, są i będą miejscem i źródłem budowania pokoju, jedności z Bogiem i drugim człowiekiem, a jubileusz, który jest okazją do wdzięczności Bogu, powinien również pomóc nam jeszcze bardziej docenić wartość parafii. - Ludzie najczęściej mają taki obraz Kościoła, jakie mają doświadczenie swojej parafii - mówił biskup, zauważając, że nie chodzi tylko o proboszczów i wikariuszy, ale też o to, jacy my dla siebie jesteśmy, jak się do siebie odnosimy, jak się modlimy, wspieramy.
- Niech wasze codzienne życie, całej wspólnoty parafialnej, toczy się w atmosferze wzajemnego szacunku, ofiarnej miłości, pobożności, ażeby wiara mogła być przekazywana kolejnym pokoleniom. Ogarniam całą wspólnotę parafialną pasterską miłością. Proszę Boga, aby pomagał wam trwać przy Nim i strzec z wdzięcznością dziedzictwa, z którego wyrastacie i które jest waszym bogactwem i chlubą - życzył bp Jeż.
Posłuchaj:
Jubileusz 100-lecia parafii Machowa (fragmenty homilii bp. Andrzeja Jeża)Biskup dziękował za troskę o piękno tej świątyni wszystkim, którzy uczestniczyli w tym dziele. Ucieszyła go również delegacja ze Żdżar, uczestnicząca w jubileuszu. To ona jest córką machowskiej parafii, a swojej matce w darze ołtarza złożyła ofiarę i ornat Roku Jubileuszowego. Proboszcz machowskiej parafii ks. Piotr Wawrzyniak z okazji jej stulecia ufundował z kolei kielich mszalny. Dość powiedzieć, że od 2012 r. na prace w kościele i wokół niego machowska parafia, licząca jedynie ok. 800 wiernych, wydała ponad 2 mln zł. Jej wkład własny to 383 tys. zł. Pozostała kwota to dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz od Konserwatora Zabytków Gminy Pilzno.
Ks. Wawrzyniak przypomniał m.in. ważne momenty w życiu parafii, jak choćby ten, kiedy 50 lat temu, 2 września 1975 r., do Machowej przybył prymas Austrii kard. Franz König z księżmi sekretarzami tamtejszego Episkopatu, a towarzyszyli mu trzej nasi biskupi z abp. Jerzym Ablewiczem na czele. Przybyli oni oddać hołd Ottonowi Schimkowi - żołnierzowi austriackiemu, który został tu rozstrzelany przez Niemców za odmowę strzelania do Polaków. W tej uroczystości wzięło udział ponad 300 księży i ponad 6 tys. wiernych. Wielokrotnie przyjeżdżała do Machowej siostra Ottona Schimka z Wiednia. Warto też zauważyć, że w Machowej również, podczas ostatniej niedzieli sierpnia 1998 r., kazania głosił tarnowski misjonarz ks. Jan Czuba na dwa miesiące przed swoją męczeńską śmiercią w Kongu.