Ponad 250 lektorów i ceremoniarzy wzięło udział 17 maja w dniu otwartym w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie.
Szymon Szura z Szalowej jest tegorocznym maturzystą. Przyjechał z grupą z Łużnej. Był tu już na dniu otwartym w zeszłym roku. W bieżącym przyjechał ponownie. – Może nie dlatego, że czegoś nie dopatrzyłem, czy nie obejrzałem i musiałem zrobić to znowu, ale po to, żeby przypomnieć sobie atmosferę tego miejsca – mówi Szymon.
Tarnów. Dzień otwarty w seminarium. Słowo rektora WSD ks. Jacka SoprychaUczestnicy dnia otwartego wzięli udział w adoracji, Mszy św., po której część z nich poszła na mecz klerycy na lektorów, a druga część zwiedzała w grupach seminarium. Wszyscy spotkali się z powrotem na obiedzie, po którym odbyło się spotkanie w auli, z prelekcją ks. dr Adama Kłósia, która była wprowadzeniem do medytacji słowa Bożego, zaproszeniem do tego, by czytać, słuchać tego, co Bóg mówi nam w swoim słowie. Wystąpił w czasie spotkania także klerycki zespół Bethesda.
Tarnów. WSD. Dzień otwarty seminarium. Homilia ks. Tomasza RąpałySpotkanie zorganizowała cała wspólnota seminaryjna, ale szczególnie grupa powołaniowa „Semeron”. – Wierzę, że jest głęboki sens takich spotkań. Oczywiście ważne są pierwsze wrażenia, odczucia, ale chcemy zwrócić uwagę chłopaków na to, że jeśli w ogóle myślą o odkrywaniu swojego życiowego powołania, to trzeba słuchać głosu Pana Boga, który powołuje nie tylko do służby Bożej w kapłaństwie, ale też do życia małżeńskiego czy rodzinnego. Jeżeli zaś chodzi o nasz dzień otwarty to myślę, że duszpasterstwo bardzo mocno potrzebuje takiego osobistego spotkania. Chłopaki przyjeżdżają i widzę, że cenią sobie, że mogą porozmawiać z klerykami czy przełożonymi, nie tylko zobaczyć, ale zapytać o interesujące ich kwestie związane z życiem seminaryjnym, ale jeszcze ważniejsze, że także te rozmowy są o życiu wiary – mówi ks. Maciej Biedroń, opiekun wspólnoty „Semeron”.
Tarnów. Seminarium duchowne. Dzień otwarty. Procesja wejściaRektor WSD w Tarnowie przyznaje, że w zasadzie zawsze tak było, i nadal tak jest, że z grona Liturgicznej Służby Ołtarza, chłopaków, którzy służą liturgii wywodzi się zdecydowana większość tych, którzy potem podejmują formację w seminarium. – Na razie do WSD zgłosiło się 6 chętnych. Z czterema mamy już przeprowadzone rozmowy, dwóch jeszcze czeka, i z reguły są to kandydaci, którzy wywodzą się spod ołtarza, byli lektorami, byli także na dniach otwartych, niektórzy korzystali z naszej propozycji rekolekcji wakacyjnych w Zakopanem – mówi ks. Soprych.
– Jeżeli Pan Jezus puka do waszych serc, a wierzę, że tak jest, to pamiętajcie zawsze, że powołanie do kapłaństwa zawsze nas przerasta. Jeżeli puka do waszych serc i was zaprasza, to nie pytajcie „dlaczego ja?”, ale pytajcie „kto to mówi?”. Jeżeli będziecie pytać „dlaczego ja?”, to nigdy nie wyjdziecie od siebie. Nie można przed Panem uciekać, nie można się bać. Trzeba podjąć ryzyko. Powołanie to jest zawsze ryzyko. Szanując tajemnicę Boga, wnikajcie w nią, rozważając Boże słowo – zachęcał kaznodzieja, ks. Tomasz Rąpała.