Ich wspólne życie, najpierw w narzeczeństwie, a później w małżeństwie i rodzinie, zostało pobłogosławione przez trzech kolejnych papieży.
Elżbieta i Grzegorz Świętkowie z Tarnowa są rodzicami czworga dzieci: Kingi, Faustyny, Szymona i Pawła. Choć spotykali się w Tarnowie na jednym przystanku, kiedy chodzili do szkoły, ich życiowe drogi skrzyżowały się dopiero w Rzymie, gdzie pracowali. – Połączył nas kościół pw. św. Stanisława BM w Wiecznym Mieście, gdzie chodziliśmy na Msze Święte – opowiada Grzegorz. Ich życie w narzeczeństwie, a później w małżeństwie pobłogosławiło aż trzech kolejnych papieży – Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek. Każde ze spotkań z nimi było wyjątkowe, ale chyba najbardziej to, gdy najmłodszy syn Paweł podszedł do papieża Franciszka podczas audiencji generalnej, kiedy Ojciec Święty wygłaszał katechezę. Chłopiec stał tak przy nim kilkanaście minut. Papież próbował go zagadnąć, ale Paweł nie rozumiał włoskiego. Franciszek wrócił więc do katechezy, która w tym dniu dotyczyła dialogu między dziadkami i wnukami. Na koniec pobłogosławił Pawła i podarował mu różaniec. Ochroniarz wziął dziecko na ręce i zaniósł do mamy. – Syn był ogromnie uradowany – wspomina Elżbieta.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł