Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy dodatku do Gościa Niedzielnego w diecezji tarnowskiej

Tarnowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • BIERZMOWANIA
  • GALERIE
  • STUDIUM BIBLIJNE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • SYNOD
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
tarnow.gosc.pl → Informacje → Tacy, jak oni, pomagają młodym być w Kościele

Tacy, jak oni, pomagają młodym być w Kościele przejdź do galerii

W "Efezie" - Centrum Ruchu Światło-Życie Diecezji Tarnowskiej odbyły się warsztaty dla animatorów.

 
Uczestnicy warsztatów, które odbyły się od 23 do 25 maja. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Są potrzebne, żeby jak najlepiej przygotować się do wakacyjnych rekolekcji oazowych. W tym roku zaplanowano trzy turnusy, na które można się już zapisywać.

Gdzie? Szczegóły znajdziecie tutaj.

"Efez" nie żyje jednak tylko wakacjami, bo przez cały niemal rok trwa tutaj formacja dzieci i młodzieży. - W tym roku odbyło się już sześć "Weekendów Młodych", czyli dni skupienia, modlitwy, integracji i zabawy dla różnych grup wiekowych ze szkoły podstawowej i średniej.

Weekendy mają też swoją tematykę związaną z rokiem liturgicznym. Są otwarte dla wszystkich, nie tylko dla osób będących w Ruchu - mówi Anna, koordynatorka w diakonii animatorów. - W ferie gościliśmy też 65 dzieciaków w ramach oazy zimowej. Nawet zabrakło nam miejsc, tylu było chętnych - dodaje ks. Sylwester Mroczek, diecezjalny moderator Ruchu.

Choć duszpasterz ma świadomość, że oaza i jej propozycje nie są na liście top ten wśród dzieci i młodzieży, to jednak cieszy go zainteresowanie taką formą spędzenia wspólnie czasu.

Tacy, jak oni, pomagają młodym być w Kościele   Ks. Sylwester wie, że czekanie na młodych nie przynosi efektu, trzeba wykonać ruch w ich stronę. Ruch Światło-Życie ma pomysł, jak to robić. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

- Atmosfera naszych spotkań sprawia, że młodzi potrafią odłożyć na bok telefony i zwyczajnie być ze sobą, budować więzi, które nierzadko przeradzają się w przyjaźnie, a przynajmniej sprawiają, że pojawią się w "Efezie" kolejny raz - mówi ks. Mroczek.

Wspólnota jest pierwszą bramą, przez którą w Ruchu Światło-Życie przechodzi się dalej w świat modlitwy, Eucharystii, adoracji i osobistej formacji duchowej.

- Przed kongregacją Ruchu została rozesłana do jego członków ankieta, w której zapytano, co dał im Ruch. I pierwszą odpowiedzią, której udzieliło już wiele osób (ankieta jeszcze trwa) jest wspólnota osób wyznających te same wartości, tę samą wiarę, o której mogą ze sobą rozmawiać i wspólnie ją pogłębiać. Wiem też, że jednym z fundamentów tej wspólnoty są międzyludzkie więzi, które potrafią się przetrwać mimo upływającego czasu i zmiany miejsca zamieszkania ze względu na studia czy pracę - mówi Anna.

Tacy, jak oni, pomagają młodym być w Kościele   Miejscem budowania więzi jest też wspólny stół. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

To doświadczenie ma ks. Sylwester, który jako kleryk brał udział w wakacyjnych oazach i do dzisiaj ma kontakt z niektórymi grupami, który trwa także po to, żeby wzajemnie się wspierać, modlić w różnych intencjach albo po prostu zachować żywe wspomnienie wspólnie spędzonego czasu.

Wiele osób - relacjonuje Anna - wskazało też, że w Ruchu nie zatrzymali się jedynie na wspólnocie i dobrym samopoczuciu w gronie podobnie myślących osób. - Zaciekawili się wiarą, teologią, wykorzystując w ten sposób szansę na lepsze poznanie Pana Boga i Kościoła - podkreśla animatorka.

Tacy, jak oni, pomagają młodym być w Kościele   Anna miała szczęście poznać pięknych ludzi w Kościele. Dzięki nim sama w nim jest. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Ona sama jest tego dowodem. Jest w Ruchu od 2007 roku. Ceni sobie zawarte przyjaźnie, ale też wiedzę, dlaczego wierzy i w co wierzy.  Formacja była jej potrzebna w przejściu od wiary przekazanej przez rodziców do tej wyznawanej świadomie jako swojej własnej. Dzięki niej, nawet kiedy pojawiały się kryzysy, była wierna swojemu wyborowi Boga, wierze w Niego, ale też miłości do Kościoła, choć brzmi to może patetycznie i kontrowersyjnie zarazem.

- To, że ja widziałam Kościół piękny, żywy, mocny wiarą konkretnych osób i grup, dało mi siłę oprzeć się pokusie dostrzegania tylko ciemnych jego stron, których nie brakuje i które, niestety, mogłam poznać - dodaje Anna.

Co ciekawe, zadaniem Ruchu - uważa animatorka - nie jest to, żeby w nim zostać, ale to, żeby świadomie żyć wiarą wszędzie tam, gdzie się jest.

- Cieszymy się każdą osobą, która poprzez Ruch znalazła swoją drogę do Boga i swoje miejsce w Kościele, nawet jeśli jest ono poza naszą wspólnotą, choć pewnie ksiądz moderator chciałby, żeby było nas jak najwięcej - mówi z uśmiechem Anna.

Tacy, jak oni, pomagają młodym być w Kościele   Wspólnocie nie chodzi o to, by wszyscy byli w Ruchu, ale żeby odkryli w swoim życiu Chrystusa i wybrali Go jako swojego Boga i Pana. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Trzeba sobie jednak zdać sprawę z tego, że tak w Ruchu, jak i w innych wspólnotach, kończy się duszpasterstwo masowe. Zaczyna się za to przygoda z wiarą konkretnych osób, które razem z innymi potrafią zmieniać świat wokół siebie.

Tak było z Maćkiem, maturzystą, który jest w Ruchu od czterech lat. - Pochodzę z wierzącej rodziny, ale rodzice nie wiedzieli, czym jest Ruch. Koleżanka namówiła mnie, bym pojechał na oazę. To pojechałem i bardzo mi się spodobało. Najbardziej ludzie, bo Ruch to totalnie inne środowisko rówieśnicze niż to, w którym żyję na co dzień, otwarte, przyjazne, w którym mogę bez strachu mówić o swojej wierze. W szkole było z tym ciężko, bo ludzie albo się wycofywali z takich rozmów albo je wyśmiewali. A dla mnie wiara zawsze była czymś ważnym i czułem wewnętrzną potrzebę dzielenia się nią z innymi, rozmawiania o niej, o tym, jak Jezus żył, co robił, o Ewangelii, którą nam zostawił. To wszystko mogę robić w Ruchu - mówi chłopak.

Tacy, jak oni, pomagają młodym być w Kościele   Maciek szukał osób, z którymi mógłby rozmawiać o wierze i dzielić się nią bez skrępowania. I znalazł! ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Formacja, w której uczestniczy, pomaga mu nie tylko w dzieleniu się wiarą, ale też w nawiązywaniu kontaktu z młodszymi od siebie. - Na oazę przyjeżdżają na początku nieznani nam ludzie, z którymi przebywamy dwa tygodnie! Dzięki przygotowaniu możemy jednak zbudować z tak różnych osób prawdziwą wspólnotę. To doświadczenie pomaga mi bardzo w codziennym życiu - podkreśla Maciej.

Matura już za nim, teraz czas najdłuższych wakacji w życiu i studia… - Nie będzie łatwo pogodzić nowych zadań z byciem animatorem, ale bardzo zależy mi na tym, żebym mógł wziąć udział choć w jednym turnusie jako animator - mówi chłopak.

Z pewnością jego, jak i innych animatorów, będzie można spotkać podczas tegorocznych oaz wakacyjnych. A jeśli nie, to warto zaglądnąć na diecezjalną stronę internetową Ruchu oraz na profile w mediach społecznościowych. Prowadzi je diakonia komunikowania społecznego, do której należy m.in. Dominika, obecna na weekendowych warsztatach w "Efezie".

Nazwa diakonii brzmi poważnie, ale robota, którą młodzi wykonują też jest poważna. - Przecież tam najczęściej oni są i tam trzeba ich szukać, mówić im o nas ich językiem i zarazem językiem współczesnych mediów - mówi ks. Mroczek.

« ‹ 1 › »
"Efez" w Czchowie - szkoła animatorów

Foto Gość DODANE 25.05.2025 AKTUALIZACJA 25.05.2025

"Efez" w Czchowie - szkoła animatorów

​W Centrum Ruchu Światło-Życie Diecezji Tarnowskiej w Czchowie odbyły się od 23 do 25 maja warsztaty dla animatorów przed zbliżającymi się oazami wakacyjnymi.  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

|

GOSC.PL

publikacja 25.05.2025 07:00

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • "EFEZ"
  • CENTRUM RUCHU ŚWIATŁO-ŻYCIE DIECEZJI TARNOWSKIEJ
  • CZCHÓW
  • OAZA

Polecane w subskrypcji

  • Całymi rodzinami poszli na śmierć. 81 lat temu Niemcy zlikwidowali obóz cygański w Auschwitz
    • Historia
    • Agnieszka Huf
    Całymi rodzinami poszli na śmierć. 81 lat temu Niemcy zlikwidowali obóz cygański w Auschwitz
  • Św. Jan Maria Vianney – zaprzeczenie klerykalizmu. Czegokolwiek oczekiwał od parafian, sam to robił
    • Temat Gościa
    • Franciszek Kucharczak
    Św. Jan Maria Vianney – zaprzeczenie klerykalizmu. Czegokolwiek oczekiwał od parafian, sam to robił
  • Co drażniło Świętego z Ars?
    • Rozmowa
    • Jarosław Dudała
    Co drażniło Świętego z Ars?
  • Filip Chajzer o swoim wyjściu z uzależnienia od narkotyków i wierze, która zmienia życie
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Filip Chajzer o swoim wyjściu z uzależnienia od narkotyków i wierze, która zmienia życie
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X