Wspólnota, wiara, relacje i misja. Kilka słów streszcza historię 22-latka Tomka Kwieka z Pogórskiej Woli, nowego prezesa Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji Tarnowskiej.
Tomek studiuje w Krakowie na UPJPII równocześnie teologię i psychologię. – Mam chęć, pragnienie pomagania, więc w przyszłości chciałbym zostać na przykład terapeutą, a teologia to jest raczej pasja – tłumaczy. W rodzinnej parafii był blisko Kościoła, wszak służył przy ołtarzu jako lektor. Jego wiara, co w młodym wieku jest zrozumiałe, nie zawsze była głęboka i świadoma. – Raczej formułkowa: „Ojcze nasz”, „Zdrowaś, Maryjo”. Z czasem zaczęło się coś zmieniać – mówi. Ksiądz zaprosił go na wyjazd z grupą do Dębowca na spotkanie młodych u saletynów. Trochę go to wciągnęło. Potem poszedł na pierwsze spotkanie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Nie znał za bardzo nikogo, ale od razu poczuł się mile widziany. Szczególnie, że wkrótce miały być jego urodziny, więc podchodzili, składali życzenia, mimo że był nowy, to rozmawiali z nim. – Dość, żebym wychodząc, poczuł, że to jest moje miejsce. Miałem wtedy 14 czy 15 lat. W tym wieku to wystarczy, bo relacje wówczas to podstawa – wspomina. Potem pojechał na szkolenie pierwszego stopnia KSM. Odbywało się w Czchowie, było połączone z rekolekcjami. – Trwała adoracja Najświętszego Sakramentu, byłem w kaplicy, patrzyłem na ludzi klęczących, skupionych na Jezusie i pomyślałem: „Panie Boże, ja też tak chcę. Też chcę się tak modlić jak oni”. I coś się we mnie przełamało. Wyszedłem poza formuły, zacząłem modlić się własnymi słowami, rozważać Pismo Święte i słuchać tego, co Pan Bóg chce mi powiedzieć – opowiada o głębszym wejściu w wiarę Tomasz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.