Parafia w Bielczy została obdarzona wyjątkowym darem z nieba. W drugie stulecie istnienia wchodzi z papieskim błogosławieństwem Leona XIV.
Parafia pw. Matki Bożej Królowej Aniołów w Bielczy, nazywana tu „anielską Bielczą”, dwa dni obchodziła swoje 100-lecie istnienia. – Odnowa świątyni jest już powoli na ukończeniu, świątynie naszych serc rozświetlone łaską sakramentu spowiedzi, więc to znak, że czas na uroczyste świętowanie – mówił proboszcz parafii ks. Artur Urban w wigilię jubileuszu. To tego dnia w bieleckim neogotyckim kościele zbudowanym w zaledwie dwa lata (1906−1908) z 65 tys. sztuk radłowskiej cegły i lokalnego kamienia, z górującą ponad dachami wieżą i królującą w nim patronką Anielską Matką, na wspólnej modlitwie i dziękczynnym czuwaniu zgromadzili się bardzo licznie parafianie, a wraz z nimi księża rodacy – dwóch ojców redemptorystów, o. Andrzej Wodka od 37 lat posługujący w Rzymie, o. Antoni Wesołowski – wieloletni ekonom klasztoru w Tuchowie, a dziś Międzyprowincjalnego Nowicjatu Redemptorystów i domu zakonnego w Lubaszowej, ks. Krzysztof Kutek – wikariusz w Nowym Rybiu, który o Bielczy może opowiadać godzinami, oraz dwie służebniczki stąd pochodzące – starowiejska s. Zofia Choczyńska i dębicka s. Wirginia Limanówka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.