Kiedy Jezus wysłał siedemdziesięciu dwóch uczniów, by głosili Jego Ewangelię, zwrócił im uwagę, że ich działaniu ma towarzyszyć modlitwa, bo tylko od Boga zależy, czy ich trud przyniesie owoce. Potwierdził to, podsumowując ich pracę po powrocie z misji. Uczniowie byli bardzo zadowoleni z tego, co udało im się osiągnąć. Jezus podkreślił, że tak naprawdę nie jest to ich zasługą. Cieszyć ich powinno przede wszystkim to, że mogli być narzędziem Boga. Spokojna, uczciwa praca, bez lęku, że się nie uda i pełna ufności modlitwa o jej owoce – tyle wystarczy, aby nasze imiona zostały zapisane w niebie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.