Arcybiskup Adrian Galbas przewodniczył dziś głównej uroczystości odpustowej ku czci św. Szymona w Lipnicy Murowanej.
Główna uroczystość odpustowa rozpoczęła się procesją z lipnickimi świętymi z sanktuarium św. Szymona do ołtarza polowego przy kościele parafialnym św. Andrzeja Apostoła. Sanktuarium to powstało w miejscu, gdzie w przeszłości znajdował się dom świętego żyjącego w XV wieku, a trzeba wiedzieć, że Lipnica Murowana to 880-letnia parafia z największą liczbą świątyń i świętych ma metr kwadratowy. W bliskim sąsiedztwie znajdują się tutaj trzy kościoły. Oprócz dwóch wspomnianych to także wpisana na listę UNESCO drewniana świątynia św. Leonarda. Z parafią tą związane są także dwie wyniesione na ołtarze siostry - św. Urszula i bł. Maria Teresa Ledóchowskie.
Zobacz tę procesję z relikwiami świętych, feretronami i orkiestrą:
Szymonowy odpust. Procesja ze świętymiOdpust ku czci św. Szymona jest tu przeżywany wyjątkowo uroczyście i trwa już od tygodnia. Dzisiejszej głównej uroczystości przewodniczył abp Adrian Galbas z Warszawy. Ucieszyło go to zaproszenie, znalazł nawet związek św. Szymona z Warszawą. Mszę św. ofiarował za wszystkich pielgrzymów i w intencjach, z którymi tu przybyli. Modliło się tu wraz z nim wielu kapłanów na czele z obecnym proboszczem ks. Mariuszem Jachymczakiem i byłym - ks. Zbigniewem Krasem, księża bernardyni z Kalwarii Zebrzydowskiej i z Krakowa na czele z ojcem prowincjałem, siostry zakonne, lipniczanie i przybyli z różnych stron diecezji i kraju pielgrzymi i goście. Dzięki transmisji radiowej w łączności z tym miejscem było z pewnością także wielu chorych i cierpiących.
Arcybiskup w homilii zwrócił uwagę na fakt, że to patron Warszawy - bł. Władysław z Gielniowa, będąc prowincjałem bernardynów krótko po śmierci swojego współbrata Szymona i widząc, jaką czcią jest otaczany jego grób, nakazał przenieść jego szczątki do specjalnej kaplicy w krakowskim kościele, co było swego rodzaju „małą beatyfikacją”, ponieważ bardzo wzmogło to kult Szymona. Na formalną beatyfikację Szymon musiał jeszcze czekać dwa wieki, a na kanonizację kolejne cztery. Ta miała miejsce w 2007 roku w Rzymie.
Św. Szymon, mimo że żył prawie sześć wieków temu, jest nie tylko wciąż aktualnym wzorem świętości, ale - co także podkreślił abp Adrian Galbas - skutecznym orędownikiem w wielu sprawach. - Wasz święty rodak jest niezwykle aktywny. Wciąż przynosi ludziom uzdrowienie, którego dawcą jest Bóg, przynosi przede wszystkim uzdrowienie duchowe, polegające na tym, że ludzie przez jego wstawiennictwo odzyskują wiarę lub otrzymują pragnienie, by wiarę gwałtownie pogłębić, by przejść od wiary połowicznej, pustej, zimnej, pełnej rutyny i sloganów do wiary głębokiej i żywej - mówił arcybiskup.
- Wielu ludzi dzięki wstawiennictwu św. Szymona wraca do praktykowania sakramentów, do systematycznej spowiedzi, do częstej Mszy św. i Komunii, do aktywnego życia darami otrzymanymi w sakramencie chrztu, bierzmowania, małżeństwa czy kapłaństwa. Wielu dzięki niemu odkryło wartość sakramentu namaszczenia chorych. Św. Szymon wciąż niczym kapelan przynosi ten sakrament, pokazując, jak wielka jest jego wartość - wyliczał hierarcha.
Przywołując hasło tegorocznego odpustu „Św. Szymon - pielgrzym nadziei”, tłumaczył, że przynosił i przynosi on nadzieję ludziom właśnie przez to, że pomaga nie zwątpić w sens życia, które momentami, a czasem w długich etapach nie jest łatwe, bywa słynną ciemną doliną, o której tak przejmująco mówi Psalm 23. - Na tym właśnie polega nadzieja. Ona nie jest tanim optymizmem, naiwnym oczekiwaniem na lepsze jutro, łudzeniem się, że jest dobrze, bo szklanka życia jest do połowy pełna. Nadzieja jest stałym i pewnym przekonaniem, że życie ma sens, że wybory dokonane w oparciu o wiarę są najwłaściwszymi w życiu, że człowiek nigdy nie jest sam, bo jest przy nim Bóg, który dotrzymuje danego słowa, dotrzymuje obietnicy, także tej pierwszej i podstawowej, którą jest zbawienie - przypomniał abp Adrian Galbas.
Zachęcał do korzystania z wstawiennictwa św. Szymona, którego nazwał nie tylko pielgrzymem nadziei, ale i naszym bratem, naszym przyjacielem i przyjacielem Boga, wielkim synem Kościoła. - Przyjmijcie pocieszającą i nadziejodajną obecność i łaskawość św. Szymona - wskazywał.
Posłuchaj, o czym jeszcze mówił arcybiskup:
Abp Adrian Galbas: Przyjmijcie pocieszającą i nadziejodajną obecność i łaskawość św. Szymona