Sromowce Niżne to wioska, co z Dunajcem rozmawia i... świetnie się dogaduje

Wielki szacunek, z jakim tu traktuje się tę rzekę i dziedzictwo, odnalazł swój wyraz w grze terenowej - samoobsługowej, bezpłatnej, idealnej na wakacje.

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

|

GOSC.PL

dodane 31.07.2025 18:38

Grę "Wioska, co z Dunajcem rozmawia" stworzyło Stowarzyszenie "Sprężyna" - Centrum Edukacji Nieformalnej we współpracy z mieszkańcami Sromowiec Niżnych i przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego. Jest bezpłatna, samoobsługowa, idealna na wakacje. Stowarzyszenie opracowało do niej mapkę, która poprowadzi jej uczestników do odkrywania tej wioski w Pieninach, przygranicznej, zdawałoby się kiedyś odciętej od świata, a dziś tu cały świat ściągającej, głównie za sprawą flisaków. Oczywiście flisacy bezsprzecznie są tymi, którzy najlepiej tę rzekę znają i rozumieją, ale i ich rodziny czasem rzece śpiewają jak w czasie niedawnej pielgrzymki ze Sromowiec do kościoła jubileuszowego. Pamiętacie?

Pielgrzymka flisacka do kościoła jubileuszowego
Gość Tarnowski

Ta gra to opowieść nie tylko o flisakach, ale całym dziedzictwie kulturowym, historycznym, przyrodniczym, architektonicznym i religijnym Sromowiec Niżnych, które wioska doskonale zachowała. Została przygotowana w formie podchodów, które zaprowadzą uczestników do najważniejszych miejsc, jakie warto tu poznać i odkryć. Zadania, jakie trzeba w jej trakcie wykonać, nie są trudne, ale mają wzbudzić ciekawość i wrażliwość na to miejsce, zachęcić do zatrzymania się, rozejrzenia, dopytania.

- Jej pokonanie zajmie rowerem około godzinki, a pieszo - półtorej do dwóch, w zależności od tempa, w jakim chodzimy. Stworzyliśmy ją głównie z myślą o dzieciach - tych miejscowych, zachęcając je do wyjścia na zewnątrz, ale też przyjezdnych rodzinach, czy o wycieczkach, by zaciekawić ich uczestników odkrywaniem różnorodności kulturowej tego terenu. Chcemy, by dzieci były ambasadorami tej edukacyjnej zabawy - tłumaczy Natalia Niemiec, koordynatorka stowarzyszenia i projektu.

Jakie bogactwo można odnaleźć w Sromowcach Niżnych, pokazuje już pierwszy punkt na mapie, jakim jest drewniany kościółek św. Katarzyny, będący nie tylko świadectwem dziedzictwa religijnego i kulturowego tej wsi (tak wyjątkowego, że jego skarby można dziś znaleźć także w nowej świątyni oraz w Muzeum Diecezjalnym w Tarnowie), ale także obrazem lokalnej sztuki dzięki otwartej tu kilka lat temu galerii dla artystów ze Stowarzyszenia Artystów Pienińskich. Można nie tylko z nią się tu zapoznać, ale i coś dla siebie kupić. Ponadto ten zabytkowy kościółek to najstarszy obiekt w gminie Czorsztyn.

Dokąd jeszcze ta gra zaprowadzi jej uczestników i dlaczego tak świetnie ta wioska dogaduje z Dunajcem, można przeczytać w papierowym wydaniu "Gościa" (w dodatku tarnowskim), który ukazał się na najbliższą niedzielę 3 sierpnia.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy