Bp Andrzej Jeż poświęcił odnowiony kościół w Wierzchosławicach i konsekrował nowy ołtarz.
Wyjątkowa była tegoroczna uroczystość odpustowa w kościele pw. Matki Bożej Pocieszenia w Wierzchosławicach. Po 16 latach od rozpoczęcia generalnego remontu świątyni i odnowienia jej zabytkowego wnętrza bp Andrzej Jeż poświęcił kościół i konsekrował w nim nowy ołtarz.
Zobacz film:
Poświęcenie odnowionego kościoła w WierzchosławicachZgodnie ze starożytną tradycją umieszczono w nim relikwie świętych męczenników, Fidelisa i Aureliusza. - Ich relikwie przywiózł z Rzymu jeszcze abp Ablewicz i były umieszczone w poprzednim ołtarzu - mówi ks. proboszcz Jerzy Czuj. Teraz zostały zainstalowane w nowym, konsekrowanym uroczyście przez bp. Andrzeja Jeża.
Biskup podkreślił w homilii centralną rolę ołtarza jako miejsca sprawowania Eucharystii, która od wieków gromadzi w wierzchosławickim kościele pokolenia wiernych, kształtuje ich wiarę, uczy miłości, pociesza i przygotowuje do pełni życia w wieczności.
Zobacz film:
Okadzenie konsekrowanego ołtarza w kościele w WierzchosławicachKaznodzieja przypomniał też, że kościół w Wierzchosławicach był świadkiem wielu historycznych wydarzeń. Tutaj - podkreślał biskup - kształtowała się żywa i mocna wiara Wincentego Witosa, wybitnej postaci, która wpłynęła na losy całej ojczyzny.
Posłuchaj fragmentu homilii:
Konsekracja ołtarza w kościele w WierzchosławicachBp Jeż mówił również o roli Matki Bożej w życiu wiernych poprzez Jej pocieszającą obecność. - Iluż ludzi zgnębionych na duchu przychodziło tutaj przed Jej obraz, a Ona osuszała ich łzy. Iluż ludziom pomogła powstać z upadków lub przejść przez różne ciemne doliny życia. Maryja, patrząca na nas z obrazu, pokazuje, że jedynym pocieszeniem człowieka jest Jej Syn. Na Niego wskazuje i do Niego prowadzi, a nas zaprasza, by zanurzyć się w Jego miłosierdziu - mówił biskup.
Słowa te znajdują niejako potwierdzenie w licznych wotach dziękczynnych, umieszczonych wokół obrazu Matki Bożej. Ostatnio - jak mówi ks. proboszcz - dołączyła do nich wotywna róża, dar wdzięcznej za otrzymane łaski czcicielki z USA.
Kult Matki Bożej Pocieszenia w Wierzchosławicach wiąże się z dramatycznym wydarzeniem pożaru poprzedniej świątyni. Zbudowana w 1664 roku, po pożarze pierwotnego kościoła, dotrwała do 1797 roku. Wtedy również pojawił się ogień i świątynia spłonęła. Ocalała jedynie dobudowana do niej murowana kaplica pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia. W latach 1811-1818, kiedy zbudowano obecny kościół, kaplicę włączono w całą budowlę, a nową wtedy świątynię oddano pod opiekę Maryi.
Barokowo-klasycystyczny kościół w Wierzchosławicach zachwyca swoim wnętrzem, a zwłaszcza secesyjną z ducha polichromią, bogactwem chrześcijańskiej symboliki, pięknej ołtarzy, figur i obrazów.
- Jesteśmy dumni ze swojej świątyni, w której każdy detal został odnowiony i zachwyca. Jest to przede wszystkim miejsce naszej modlitwy, życia parafialnego, działania różnych grup - mówią Grażyna Sęk i Eugeniusz Onak z rady duszpasterskiej.
Parafianie podkreślają, że efekt renowacji jest sumą hojności miejscowych, a także dotacji zewnętrznych. Całość prac kosztowała ponad 3 mln złotych, z czego ponad 1,5 mln złożyli sami parafianie. Dzięki wykonanym pracom świątynia przyciągnie także turystów, którzy powinni ją zobaczyć. Zresztą - jak podkreśla ks. Czuj - coraz częściej do niej zaglądają.