Chełm to miejsce, gdzie historia odcisnęła swoje piętno na każdym kamieniu. W tym roku parafia Chełm obchodzi 200. rocznicę konsekracji swojego kościoła.
Danuta Niemiec, była dyrektor Centrum Kultury Gminy Bochnia, która oprowadzała 7 września po kościele, Muzeum Bożogrobców i galerii w starej dzwonnicy, wspomina, że to niejedyna rocznica. - Właściwie możemy myśleć i mówić także o tym, że wielkimi krokami zbliża się 1000-lecie naszej parafii. Ks. prof. Bolesław Kumor, wybitny historyk Kościoła, pisał bowiem, że na przełomie XI i XII w. istniało na ziemiach dzisiejszej (pisał to przed reorganizacją struktur kościelnych w 1992 r.) diecezji tarnowskiej 5 parafii: Czchów, Podegrodzie, Biecz, Szczepanów i właśnie Chełm. Jesteśmy obecnie jedną z 4 najstarszych parafii w diecezji, bo Biecz nie należy już do diecezji tarnowskiej - opowiada. Taką tezę co do najstarszych parafii zawarł ks. Kumor w opublikowanych w 1958 r. "Dziejach polityczno-geograficznych diecezji tarnowskiej". - Nie dyskutujemy z tym, tylko tego się trzymamy - dodaje pani Danuta.
"Piknik z Bożogrobcami" zorganizowała miejscowa parafia ze Stowarzyszeniem "Artystyczna Dolina Raby". Były pokazy dawnych obyczajów, rzemiosł. Była możliwość zwiedzania miejscowych zabytków. - Taką pewną datą związaną z naszą historią, którą właśnie celebrujemy, jest 200. rocznica konsekracji kościoła. Ona odbyła się dokładnie 9 października 1825 r., choć kościół, o czym informuje tablica na frontonie, stał już w tym miejscu od 1749 roku. Długo czekał na całkowite oddanie go Bogu. Rocznicę tę będziemy uroczyście, liturgicznie świętować z biskupem tarnowskim Andrzejem Jeżem w ostatnią niedzielę Adwentu. Wcześniej jeszcze będą rekolekcje, które będzie głosił proboszcz z Miechowa, a w czasie rekolekcji będą nam towarzyszyć rycerze z Bractwa Bożogrobców - informuje ks. Jerzy Bulsa, proboszcz parafii.
Ale tak naprawdę starych śladów pamięci jest w Chełmie mnóstwo. - Przy samym kościele, pamiętam, był dawniej grób jednego z rycerzy Bożego Grobu. W samym kościele mamy elementy z wcześniejszej świątyni. Kiedy wykonywaliśmy tu prace, odsłaniali fundamenty, były tam jeszcze bloki kamienne, na których posadowiono już wcześniejszą, jeszcze drewnianą świątynię. W kościele stare są podpory pod filarami, chrzcielnica - wymienia Roman Pilch, parafianin z Siedlca, którego firma wykonywała wiele prac przy kościele.
Ale Chełm to nie tylko kościół. Obok jest grodzisko wczesnośredniowieczne, nawet z IX wieku. - To jest bliziutko, ale temat jest oddzielny, bo to osobna atrakcja turystyczna Chełma. Obecnie grodzisko jest trochę zarośnięte. Może uda się je lepiej odsłonić, a także odsłonić widok na pobliskie pasmo górskie - mówi Artur Reinfuss, sołtys Chełma. Z wsią, szczególnie z powodu licznych przywilejów, które otrzymywali bożogrobcy, związana jest również długa tradycja szlaków handlowych. Wizyta tu to piękna lekcja historii.
- Dlatego jako społeczność szczycimy się i dumni jesteśmy z naszej historii, podejmujemy, na ile możemy, starania, by ją poznawać, czemu sprzyjają takie wydarzenia, jak dzisiejszy piknik. Jednak długa i piękna historia nie jest naszą zasługą, więc nie wypinamy piersi do medali, lecz próbujemy się troszczyć o to, żeby żyć tym dziedzictwem, które otrzymaliśmy w spadku od minionych pokoleń - dodaje.
To nie jest łatwe. Chełm, najmniejsza miejscowość w parafii, w całości w zasadzie uznany został za teren osuwiskowy, więc dziś nie ma możliwości budowania tu niczego. Toteż nie zachodzą takie procesy, jak gdzie indziej, że młodzi wznoszą nowe domy na podarowanej ojcowiźnie. Chełm zatem powoli starzeje się. Jakby tego tysiąca lat historii, które w czasie pikniku mocno wybrzmiały przez odsłonięcie rzeźby Bolesława Chrobrego, jeszcze było mało.