Dziś znów jest w Boliwii. Dzień przed wylotem gościł w parafii Nagoszyn. – Słyszeliśmy w Ewangelii, że mamy wchodzić przez wąskie drzwi – mówił. Te drzwi są pewnym kluczem do zrozumienia jego drogi.
Także do odczytania codzienności, w której się znalazł. Pochodzący z Radłowa ksiądz Tomasz Fajt od 2017 roku pracuje w Boliwii. – W walizce, którą właśnie pakowałem, jest trochę wszystkiego: artykuły liturgiczne, węgielki do kadzidła, kielich, pateny, odzież, a nawet jedzeniowe drobiazgi – kawałek kiełbasy i żurek w torebce na święta. Nie wiem, czy zmieściłbym się z tym bagażem w tych ciasnych drzwiach – mówi, jakby sposobił się już do drogi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł