Andrzej Ziomek to nie tylko animator, ale przede wszystkim świadek, który pokazał, że wiara może być czymś autentycznym, bliskim i żywym.
Zaczęło się jakieś osiem lat temu. – Zaiskrzyło – mówi pan Andrzej. Młodzi z Całkiem Normalnej Grupy, której jest współzałożycielem, do dziś animatorem, tak właśnie do niego mówią: „Panie Andrzeju”. Może dlatego, że jest już od dawna mężem, ojcem, a licznik lat niedługo pokaże cyfrę pięć z przodu. Jego syn Jakub dziś też jest animatorem CNG. – Ksiądz Adam Bezak, który przyszedł do naszej parafii, chciał zdynamizować życie wspólnotowe. W tym czasie koleżanka zaprosiła mnie na ognisko, na którym zebrali się ludzie, którzy chcieli ożywić ruchy formacyjne – wspomina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł