W Watykanie odbyło się otwarcie dokumentacji procesu beatyfikacyjnego Stefanii Łąckiej.
W dniu 23 września, na podstawie dekretu Prefekta Dykasterii do spraw Kanonizacji z dnia 22 września 2025 roku, w Watykanie, w tejże dykasterii, otworzono dokumentację procesu beatyfikacyjnego służebnicy Bożej Stefanii Łąckiej.
Otwarcia dokonano komisyjnie przez podsekretarza dykasterii o. Bogusława Turka CSMA oraz Federico Favero, pracownika dykasterii, odpowiedzialnego za przyjmowanie akt dochodzeń diecezjalnych, ich otwarcie oraz przygotowanie transumptu i kopii publicznej.
Na spotkaniu obecny był również postulator etapu rzymskiego ks. Piotr Bajor, mianowany przez biskupa tarnowskiego i zatwierdzony 9 września 2025 roku przez dykasterię. Od tego momentu rozpoczęła się rzymska droga na ołtarze naszej diecezjanki.
- Dekret prefekta dykasterii oficjalnie rozpoczął rzymski etap procesu beatyfikacyjnego Stefanii Łąckiej. Obecnie, po otwarciu i sprawdzeniu dokumentów, postulator procesu rzymskiego jest odpowiedzialny za przygotowanie na ich podstawie Positio super Virtutibus, czyli skondensowanego opracowania wykazującego heroiczność cnót kandydatki na ołtarze. Zachęcam wszystkich do modlitwy o rychłą beatyfikację Stefanii Łąckiej, a także o wypraszanie przez jej wstawiennictwo potrzebnych łask - mówi ks. Piotr Bajor.
Proces beatyfikacyjny Stefanii Łąckiej na etapie diecezjalnym rozpoczął się 8 września 2021 roku w tarnowskiej katedrze. Prace trybunału trwały trzy lata, a podczas nich zgromadzono ponad 7 tys. stron dokumentów, w tym zeznania 35 świadków.
Stefania Łącka urodziła się 6 stycznia 1914 roku w Woli Żelichowskiej. Była nauczycielką, dziennikarką diecezjalnego czasopisma „Nasza Sprawa”.
W czasie wojny włączyła się w konspirację. Po aresztowaniu trafiła do obozu w Auschwitz, gdzie dała się poznać jako „ziemski anioł stróż” - tak nazywały ją współwięźniarki. Była gotowa oddać życie za jedną z nich, ale do egzekucji nie doszło.
Stefania przeżyła obóz, wróciła do rodzinnej miejscowości, podjęła nawet studia polonistyczne na UJ, ale jej stan zdrowia ciągle się pogarszał. Zmarła 7 listopada 1946 roku mając 33 lata.