Warsztaty różańcowe dla dzieci jeszcze we wrześniu, a w październiku specjalne nabożeństwa różańcowe dla dzieci 2 razy w tygodniu. O najmłodszych trzeba dbać.
30 września w parafii Pilzno odbyły się wyjątkowe warsztaty dla dzieci, podczas których młodsi parafianie, wspierani przez panie z Caritas oraz zaangażowanych rodziców, własnoręcznie wykonywali różańce z koralików i perełek. – To jest początek działań, akcji mających na celu zrobienie czegoś dla dzieci i zaktywizowanie ich, pokazanie im parafii od środka. Dzieci, szczególnie te młodsze, przychodzą z rodzicami. Dzięki temu i one, i ich opiekunowie mają szansę lepiej poznać życie parafialne oraz wspólnotę – mówi ks. Andrzej Wolanin, proboszcz parafii.
Kilka miesięcy temu pod długim remoncie udało się oddać ponownie do użytku, w partnerstwie z samorządem gminy, dom parafialny. – Jeszcze wyposażamy, dokupujemy sprzęt, ale wreszcie jest zaplecze, miejsce na spotkania, choćby jak dzisiejsze warsztaty – dodaje ks. Wolanin.
Na warsztaty różańcowe, na których pojawiło się ponad 30 dzieci, wolontariusze parafialnej Caritas zakupili sznurki, żyłki i mnóstwo kolorowych koralików. - Można przyjść na takie spotkanie bez zapisów i zobowiązań. Podobne będą odbywały się co najmniej raz w miesiącu, może uda się częściej. W październiku jeszcze może zrobimy jakieś atrybuty świętych, w listopadzie coś w kontekście św. Mikołaja, a w grudniu na przykład stroiki świąteczne – opowiada Iwona Sok z parafialnej Caritas. Wraz z nią warsztaty prowadzi Katarzyna Jurek. – Chcemy, by zajęcia miały walor nie tylko twórczy, nie tylko integrujący dzieci ze sobą, także rodziców z parafią, bo i taki mam, bo rodzice chętnie towarzyszą dzieciakom, ale także walor wychowawczy. Dzieci wiedzą, że robimy różańce, z których po sztuce zostawią dla siebie, ale wiedzą, że pozostałe będą dorośli mogli kupić na kiermaszu, a dochód przeznaczymy na dzieci z domu dziecka. Ucieszyły się z tego powodu, że mogą coś zrobić – dodaje Katarzyna Jurek.
Po warsztatach różańce były już gotowe, to i szybko się przydały, bo zaczął się październik. – W tym roku mamy „Ogród Maryi”. Zaproponowałam, a ksiądz proboszcz się zgodził, żeby dzieci miały odrębne nabożeństwo różańcowe, przynajmniej 2 razy w tygodniu. Same będą prowadzić modlitwę, a przychodząc na nią wezmą po kwiatku, który po „Zdrowaś Mario” włożą w szablon, i w ten sposób zbudujemy różaniec z kwiatów dla Maryi – opowiada Diana Dąbrowska, która koordynuje „Ogród Maryi”. - Zachęcamy dzieci do aktywności, by różaniec nie był tylko cichą modlitwą w ławce, lecz radosnym, integrującym wydarzeniem. Dwa razy w tygodniu wtorkowe i piątkowe spotkania prowadzone są przede wszystkim przez same dzieci, które wspólnie odmawiają kolejne „Zdrowaś Maryjo”, tworząc jednocześnie barwne różańce z 50 koralików, a każdy stanowi dar dla Maryi” – dodaje.
Dlaczego nabożeństwo dedykowane dzieciom? – Bo kiedy z rodzicami uczestniczą w „dorosłym” różańcu, to często się nudzą, nie wiedzą, co robić, a chyba dobrze, żeby miały poczucie uczestnictwa. Po drugie dedykowane dzieciom nabożeństwo gromadzi dzieci i rodziców. Dzieci przyciągają rodziców do świątyni. Poza tym, kiedy odmawiają na swój sposób, w swoim tempie na dedykowanym dla siebie nabożeństwie, nie wadzą innym dorosłym, którzy woleliby czasem w niezakłócony przez dzieci sposób modlić się we wspólnocie – tłumaczy Diana Dąbrowska.