Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy dodatku do Gościa Niedzielnego w diecezji tarnowskiej

Tarnowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • BIERZMOWANIA
  • GALERIE
  • STUDIUM BIBLIJNE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • SYNOD
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 40/2025
    GN 40/2025 Dokument:(9442266,Dziwne miny manekinów)
  • Gość Extra 3/2025 (13)
    Gość Extra 3/2025 (13) Dokument:(9436832,Słowo, które przygarnia)
  • GN 39/2025
    GN 39/2025 Dokument:(9433147,Ludzkość na dnie)
  • GN 38/2025
    GN 38/2025 Dokument:(9425048,Prawdy nie znajdziesz w świecie)
  • GN 37/2025
    GN 37/2025 Dokument:(9415138,Czy ból trzeba kochać?)
tarnow.gosc.pl → Informacje → Mają 40 lat, a wciąż puellae!

Mają 40 lat, a wciąż puellae! przejdź do galerii

Dziewczęcy chór katedralny Puellae Orantes świętuje cztery dekady artystycznej działalności. Ponad 700 dziewcząt pisało przez te lata jego historię.

 
Dziewczęta zostały obdarowane sercami i... szalikami z logo chóru, a szalik to obowiązkowa część garderoby śpiewaczki. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Początki były skromne. W 1985 roku przy parafii katedralnej w Tarnowie powstała schola dziewczęca, którą prowadził ks. Władysław Pachota. Ów zespół był zalążkiem chóru, który z czasem stał się muzycznym ambasadorem Tarnowa i Polski, koncertując na całym świecie, zdobywając główne nagrody na prestiżowych konkursach międzynarodowych, nagrywając płyty i angażując się w rozwój kultury muzycznej, a także w działalność społeczną i charytatywną.

Szkoła dam

Jednak pierwszą misją, jaką chór spełniał od samego początku, było i jest kształcenie oraz wychowanie śpiewających w nim dziewcząt. Zaczyna się ono w czwartej klasie szkoły podstawowej. Po przesłuchaniach, dziewczynki zostają kandydatkami i po roku ćwiczeń są włączane w skład podstawowy chóru. Aż do matury, a bywa że i studiów, dziewczęta należące do chóru biorą udział w zajęciach trzy razy w tygodniu. Zajęcia polegają na ćwiczeniach z emisji głosu w grupach sekcyjnych oraz próbach wszystkich głosów. Ponadto chórzystki uczestniczą w warsztatach muzycznych. To ogromny wysiłek, nie tylko dla dziewcząt, ale również dla rodziców. Dodać trzeba, że w chórze nie śpiewają tylko mieszkanki Tarnowa, ale także z Tuchowa, Pilzna, Dąbrowy Tarnowskiej, Żabna, miejscowości z gmin Tarnów, Skrzyszów, Lisia Góra, Pleśna i Wierzchosławice. Mimo wysiłku włożonego w dowożenie dzieci na próby, zauważają one, jak wielką wartością okazała się ta „inwestycja” w rozwój, nie tylko muzyczny, swojego dziecka. - Karina została chórzystką w czwartej klasie. Dzisiaj jest jedną z najstarszych. Przez te lata pięła się w chóralnej karierze, uczestnicząc w sukcesach swojego zespołu. To był czas ogromnego rozwoju. Sądzę, że tak było i jest w przypadku innych dziewcząt, które wzorując się na pięknym przykładzie pani Aleksandry (Aleksandra Topor jest odpowiedzialna za kształcenie wokalne - przyp. red.) rozwijały swoje najlepsze cechy charakteru. Patrząc dzisiaj na Karinę, młodą kobietę, która przeszła taką wspaniałą szkołę życia, mogę być tylko dumna - mówi pani Kinga. Rozwój w chórze biegnie dwutorowo, ponieważ wszechstronnie kształcą się nie tylko same dziewczęta, ale i cały zespół. To dlatego chór nie bał się podejmować takich projektów, jak wspólne koncerty z Orkiestrą Solistów Wiedeńskich, Orkiestrą Polskiego Radia, laureatem Grammy - zespołem The King’s Singers czy najsłynniejszym kwartetem blaszanym The Canadian Brass.

Nie dla nagród

Lata prób i mierzenia się z różnorodnym repertuarem podczas koncertów i konkursów, tak na przestrzeni jednej generacji i całych 40 lat, przynosiły i przynoszą oczekiwane rezultaty. Pod kierunkiem ks. Władysława Pachoty i Aleksandry Topor chór jest laureatem 28 konkursów chóralnych. Osiągał przede wszystkim najwyższe punktacje w poszczególnych kategoriach (muzyka sakralna, folk) zdobywając złote medale, ale też walcząc o główne nagrody konkursowe. Tak było w Arezzo, Warnie, Florencji, Taipei i ostatnio w Singapurze. Dwa razy dziewczęta zdobyły Grand Prix podczas konkursów w Prowansji i Rimmini. W tym ostatnim zostały wyróżnione także medalem prezydenta Włoch. W Taipei jury nagrodziło też chór za najlepiej wykonany utwór tajwański. - Nie jeździmy na konkursy po nagrody - zastrzega pani Aleksandra. Prowadzący chór starają się za to wybierać jak najtrudniejsze konkursy międzynarodowe po to, żeby się uczyć od najlepszych. Ostatnie konkursy wskazują, że chór fascynuje się kulturą chóralną krajów azjatyckich, stąd udział w projektach muzycznych i konkurach w Japonii, na Tajwanie i w Singapurze. W tym roku dziewczęta wystąpiły zresztą we wspólnym koncercie z chórem z Japonii, a w najbliższych latach zamierzają zaprosić chóry z Singapuru i Indonezji.

Chór kościelny

Puellae Orantes mają w nazwie przymiotnik "katedralny". Wyróżnia on zespół jako wykonawców muzyki liturgicznej i sakralnej na najwyższym poziomie. To również jest misja, którą dziewczęta spełniają tak w diecezji tarnowskiej, jak i poza jej granicami. Docenić należy przede wszystkim to, że chór nie śpiewa jedynie w katedrach, ale i zwykłych kościołach parafialnych, przybliżając słuchaczom chorał gregoriański oraz utwory sakralne wielkich kompozytorów dawnych i współczesnych. Swoim śpiewem otwierają ludziom drzwi do piękna muzyki i zarazem pomagają im się modlić. Warto zauważyć, że właśnie w kategorii muzyki sakralnej chór osiąga takie wyróżnienia, ponieważ żyje on niejako zanurzony w wierze i pobożności tarnowskiej diecezji. Podczas gdy inne zespoły wykonują jedynie utwory sakralne, Puellae Orantes ukazują śpiewem ich duchowy sens i znaczenie religijne. Dla wielu zespołów jest to już nieosiągalne.

Innym wnioskiem płynącym z faktu, że Puellae Orantes to chór kościelny, jest to, że w Tarnowie to właśnie chóry kościelne są wizytówką miasta, jego ambasadorami i powodem do dumy. Dziwi, że na tak duże w regionie miasto, nie ma w nim świeckich chórów, poza jednym - Rondine, który działa przy MCK w Mościcach. Czołówkę tarnowskich chórów stanowią zespoły związane z katedrą oraz parafią księży filipinów. Czy ktoś chce, czy nie chce zauważyć, to Kościół przoduje w rozwijaniu wysokiej kultury muzycznej nie tylko w samym Tarnowie, ale w całej diecezji (tu warto przywołać działalność chórów kościelnych w Bochni, Limanowej czy Nowym Sączu).

Dla ludzi

W prezentacji swojego dorobku chór podkreśla swoje zaangażowanie w działalność społeczną i charytatywną. Warto jednak podkreślić, że już samo istnienie takiego zespołu jest prospołeczne, wystarczy pomyśleć, ile młodych osób przez 40 lat przeszło szkołę konsekwencji i determinacji, obowiązkowości i punktualności, kultury muzycznej i osobistej, współdziałania i towarzyszenia. To nieoceniona wartość, jaką przez lata Puellae Orantes wniosły w tarnowską - i nie tylko - społeczność. Oczywiście nie brakowało ostatnio projektów stricte społecznych czy charytatywnych. Tutaj należy wymienić koncerty dla dzieci, osób niepełnosprawnych, na rzecz chorych, czy promujących rodzicielstwo zastępcze. Chór ma też swój wkład w rozwój polskiej kultury muzycznej. Od lat systematycznie zleca komponowanie nowych lub aranżacje istniejących utworów, które później wykonuje podczas koncertów i konkursów. W tym celu współpracował i współpracuje z wybitnymi kompozytorami, takimi jak: Marian Sawa, Paweł Łukaszewski, Miłosz Bembinow, Łukasz Farcinkiewicz czy Phillip Lawson. Wśród tych 100 utworów Puellae Orantes doczekały się kompozycji mszy. Missa pro Patria została skomponowana przez Łukasza Farcinkiewicza w 2018 roku. Została wykonana po raz pierwszy w Tarnowie, w sali NOSPR w Katowicach, a także w Tokio, a to za sprawą wejścia we współpracę z wybitnym japońskim dyrygentem Chikara Imamurą. Kto nie widział i nie słyszał chóru na żywo, może sięgnąć po jego płyty. Zespół nagrał ich 12. Za album „Łukaszewski & Bembinow. Kolędy i pastorałki” chór zdobył statuetkę Fryderyka. Dwa raz był do tej nagrody nominowany: za album "Magnificate et glorificate Dominum" i "Klasycy Wiedeńscy". Jakość nagrań i wykonywanych utworów przełożyła się też na zdobycie czterech Złotych Płyt i dwóch Płyt Platynowych. Mimo wszystko warto się wybrać na koncert chóru, żeby na żywo usłyszeć, jak śpiewają modlące się dziewczęta (a to właśnie oznacza łacińska nazwa chóru - przyp. red.). Kalendarium chóru można śledzić zaglądając na jego stronę internetową. 

Świętowanie

Jubileuszowe spotkanie z dobroczyńcami chóru, rodzinami dziewcząt, dawnymi członkiniami zespołu i jego przyjaciółmi odbyło się 4 października w Europejskim Centrum Muzyki w Lusławicach. Chór ponownie opowiedział śpiewem swoją historię, którą szeroko przypomniała także Aleksandra Topor.

Zobaczcie fragment koncertu:

40 lat chóru Puellae Orantes
Gość Tarnowski

Nie zabrakło życzeń i gratulacji wyrażonych przez bp. Andrzeja Jeża, a także przedstawicieli rządu, parlamentu i samorządów lokalnych. Wzruszyło wszystkich świadectwo ojca jednej z dziewcząt, który przypomniał, że kiedy urodziła się jego córka, lekarz orzekł nad podstawie krzyku dziecka, że dziewczynka zostanie śpiewaczką operową. Na razie nią nie jest, ale śpiewa od lat w chórze. Jej życie w zespole jest jedną z wielu cudownych historii, jaka przydarzyła się podobnym jej dziewczętom. - I za to jesteśmy bardzo wdzięczni - mówił pan Krzysztof pod adresem ks. Pachoty i pani Aleksandry. Wdzięczność wyrażali także politycy, szkoda jednak, że za ich słowami nie idzie stałe, niezależnie od opcji politycznej, wspieranie chóru w jego rozwoju.

« ‹ 1 › »
40 lat Puellae Orantes

Foto Gość DODANE 05.10.2025 AKTUALIZACJA 05.10.2025

40 lat Puellae Orantes

​Jubileuszowy koncert odbył się w Europejskim Centrum Muzyki im. Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach.  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

|

GOSC.PL

publikacja 05.10.2025 19:58

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • CHÓR
  • LUSŁAWICE
  • MUZYKA
  • PUELLAE ORANTES

Polecane w subskrypcji

  • Jak szybkiej kolei potrzebuje Polska?
    • Polska
    • Wojciech Teister
    Jak szybkiej kolei potrzebuje Polska?
  • „Czy Ty mnie tam słyszysz, Maryjo?”. Świadectwo rodziców
    • Kościół
    • Joanna Kojda
    „Czy Ty mnie tam słyszysz, Maryjo?”. Świadectwo rodziców
  • Caritas Polska ratuje kobiety i dzieci w Jemenie. Na wojnie, o której świat zapomniał
    • Kościół
    • redakcja /caritas
    Caritas Polska ratuje kobiety i dzieci w Jemenie. Na wojnie, o której świat zapomniał
  • Babki z klasą. 50 lat niezwykłej przyjaźni kobiet z piotrkowskiego „medyka”
    • Kościół
    • Przemysław Kucharczak
    Babki z klasą. 50 lat niezwykłej przyjaźni kobiet z piotrkowskiego „medyka”
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X