Nauka społeczna Kościoła nie jest wynalazkiem papieży i teologów XX wieku. Ma swoje początki już w nauczaniu Ojców Kościoła.

W Nowym Sączu (14 października) i w Tarnowie (15 października) rozpoczęły się wykłady w ramach Uniwersytetu Nauczania Społecznego Jana Pawła II.

Pierwsze z nich dotyczyły Ojców Kościoła oraz tego, czy według św. Jana Pawła II mają oni coś jeszcze do powiedzenia współczesnemu człowiekowi.  

Prelegent, ks. dr Wojciech Witowski, wykładowca patrologii i języka łacińskiego na Wydziale Teologicznym Sekcja w Tarnowie UPJPII w Krakowie, przekonywał, że zalążki katolickiej nauki społecznej znajdują się w nauczaniu Ojców Kościoła, co więcej, ich refleksje etyczne, motywowane wiarą, są nadal źródłem inspiracji dla Kościoła naszych czasów.

- Ojcowie Kościoła to nie tylko teologowie minionych epok, ale przede wszystkim świadkowie wiary, którzy umieli połączyć Ewangelię z kulturą swojej epoki. To oni nauczyli Kościół mówić o Bogu w języku rozumu, filozofii i poezji, toczyli spory dogmatyczne, bronili prawd wiary, tworzyli pierwsze komentarze do Pisma Świętego, formowali liturgię i duchowość - mówił ks. Witowski.

Wykładowca zachęcał do czytania tekstów Ojców Kościoła, ponieważ „nie są oni postaciami z muzeum, ale świadkami, którzy nadal mówią do nas językiem żywej wiary”.

Jan Paweł II często sięgał w swoim nauczaniu do tekstów Ojców Kościoła. Uważał - mówił ks. Witowski - że powrót do myśli starożytnych pisarzy chrześcijańskich nie jest cofnięciem się w przeszłość, lecz drogą odnowy Kościoła i kultury.  

Choć zmieniają się modele życia społecznego, a zatem i refleksja teologiczna na ten temat, zawsze chodzi o tego samego człowieka, który kiedyś, ale także i dzisiaj szuka we współczesnym mu świecie Boga, prawdy i sensu. I chce również budować wspólnotę ludzką na niezmiennych zasadach Ewangelii.

  Uczestnicy wykładów. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

- Dobrze było przypomnieć sobie Ojców Kościoła i ich wkład w całe nauczanie Jana Pawła II - mówi pani Wanda, która jest słuchaczką uniwersytetu już ósmy rok. Choć sama skończyła teologię już jako dojrzała osoba, uważa, że nigdy dość nauki i dbania o swój duchowy rozwój. A to - jak przekonuje - przekłada się na codzienne apostolstwo. - Czasem dzieci wypominają mi, że „zamęczam” wnuki rozmowami o Panu Bogu albo modlitwą, ale uważam, że nie mam większego daru, jaki mogłabym dać swoim najbliższym - dodaje pani Wanda.

W sali wykładowej WSD w Tarnowie, gdzie odbywają się zajęcia uniwersytetu, zebrało się kilkadziesiąt osób. Po raz pierwszy przyszedł na wykłady pan Tomasz, zaintrygowany reklamą radiową, ale bardziej jeszcze tematyką wykładów. - Czekam na zajęcia z Biblii, ponieważ bardzo ciekawi mnie dialog autorów ksiąg biblijnych z ówczesnymi wierzeniami i mitologiami, a także literaturą, z której samo obficie czerpali. Na ogół się o tym nie mówi, dlatego tym bardziej czekam na wykłady biblijne - mówi słuchacz.   

Wydaje się, że tak tematyka patrologiczna, jak biblijna nie wiążą się bezpośrednio z nauczaniem społecznym Jana Pawła II i misją, którą stawia sobie UNSPJPII.

- To tylko pozorny brak spójności, ponieważ chodzi nam nie tylko prezentację samego nauczania społecznego Jana Pawła II, ale również o ukazanie jego bogatego kontekstu - mówi dyrektor UNSPJPII ks. dr hab. Jan Bartoszek. Wszystko po to, żeby lepiej zrozumieć to, co papież Polak mówił i o czym pisał w odniesieniu do życia społecznego.

  Ks. dr hab. Jan Bartoszek, dyrektor UNSPJPII. ks. Zbigniew Wielgosz

Ks. Bartoszka cieszy to, że większość z zarejestrowanych słuchaczy uniwersytetu, to ludzie urodzeni po 1970 roku, więc będący w wieku dojrzałym, zaangażowani zawodowo i niejednokrotnie społecznie.

Sam UNSPJPII to inicjatywa Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej. Swoją działalność rozpoczął siedem lat temu. Po roku przerwy wznowił swoją działalność, a na zajęcia można się jeszcze zapisywać przez formularz na stronie uniwersytetu.  

Warto dodać, że pomysł przybliżania ludziom katolickiej nauki społecznej w diecezji tarnowskiej nie jest nowością. Już bp Józef Życiński zainicjował w Lipnicy Murowanej, w domu Ledóchowskich, powstanie ośrodka popularyzującego KNS. UNSPJPII kontynuuje rozpoczęte wówczas dzieło popularyzacji katolickiego spojrzenia na człowieka i społeczeństwo.