Z ks. dr. Sebastianem Musiałem, wicedyrektorem Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie, o kolejnych odkryciach w matce świątyń tarnowskich rozmawia Grzegorz Brożek.
Grzegorz Brożek: Księże Sebastianie, kiedy zaczęły się prace przy kryptach tarnowskiej katedry?
Ks. Sebastian Musiał: To był wynik zlecenia i potrzeby chwili. Zaczęło się jesienią 2023 roku. Na początku wydawało się, że znamy liczbę i układ krypt – mówiło się o siedmiu. Ale już pierwsze, wstępne oględziny, a także badania georadarowe pokazały, że to tylko wierzchołek góry lodowej, że niewiele wiemy o katedralnych podziemiach.
Co pokazały kolejne, następujące po sobie badania?
Że tych krypt nie jest siedem, a – na razie przynajmniej – co najmniej dziesięć. Poza tym kryją tajemnice, choćby takie, które udało się częściowo wyjaśnić przy okazji eksploracji i inwentaryzacji krypty Ostrogskich, gdzie udało się ustalić, kto tak naprawdę w niej spoczywa. W ostatnim czasie udało się precyzyjne zlokalizować i zidentyfikować wspominaną w literaturze kryptę księdza Marcina Łyczki, bardzo zasłużonej XVI wiecznej postaci, szczególnie dla edukacji w mieście. Krypta ta znajduje się w prezbiterium, częściowo przylega do krypty Tarnowskich.
Co jeszcze znaleźliście?
Myślę, że dość spektakularnym znaleziskiem jest odkrycie krypty drugiego poziomu w krypcie mieszczańskiej, która jest obszerna, długa na 10 metrów i biegnie pod posadzką bazyliki w nawie głównej. Tam, przy pracach w niej, udało się odsłonić wejście do krypty w krypcie, znacznie mniejszej, położonej „piętro” niżej, która pełni funkcję ossuarium, czyli pomieszczenia na kostne szczątki. Tej krypty nikt nie znał. Niejasna jest jak dotąd rola tego pomieszczenia. Prof. Drążkowska z UMK w Toruniu przypuszcza, że doszło tam do indywidualnych pochówków, jest też koncepcja, że było to od początku ossuarium, czyli pomieszczenie, do którego przenoszono szczątki, by w krypcie mieszczańskiej pochować kolejne osoby. Prof. Drążkowska uważa jednak, że to „zbyt luksusowa” krypta jak na ossuarium.
To mamy na razie dwie nowe krypty. A trzecia?
Trzecia jest, na razie ujawniliśmy tylko wejście do niej, jest jakby na przedłużeniu krypty mieszczańskiej, w stronę wieży. Wymaga zbadania.
To była jedyna niespodzianka?
Kolejne ujawniły badania georadarowe. Otóż urządzenie wykryło „anomalie” pod posadzką prezbiterium, które mogą wskazywać na tzw. luźne pochówki – czyli groby bezpośrednio w ziemi, w samym sercu katedry. To by było logiczne. To najbardziej eksponowane miejsce, ktoś ważny musiał tam spoczywać.
Prace w kryptach to nie tylko architektura, ale także dotykanie historii ludzi...
Absolutnie tak. To najbardziej poruszający aspekt. W krypcie ks. Kaszewicza na przykład znaleźliśmy drewniany kielich i patenę – rzecz niezwykła, jak na barokowego prepozyta. Zastanawiamy się, dlaczego akurat drewniane? To wymaga dalszych badań. Konserwatorzy pracują też nad rekonstrukcją szat z krypty Ostrogskich, kończy się pierwszy etap konserwacji sarkofagów z tej krypty. Co do szat, możliwe chyba będzie uszycie replik strojów Ostrogskich i Tarnowskich i umieszczenie na nich oryginalnych, zachowanych fragmentów tkanin. Chcemy pokazać kiedyś, jak ci ludzie naprawdę wyglądali, w czym byli chowani. To niesamowite poczucie łączności z tymi, którzy odeszli, a którzy budowali potęgę tego miasta.
Długo jeszcze potrwa poszukiwanie kolejnych ewentualnych krypt?
Raczej nie, gdyż trzeba powiedzieć na jakimś etapie pas, choćby dlatego, że inwentaryzacja krypt służy przygotowaniu ich do otwarcia dla wiernych i turystów. Marzeniem jest stworzenie trasy turystycznej, która byłaby gotowa na 700-lecie Tarnowa w 2030 roku. Kluczowy jest teraz etap projektowania i kosztorysowania. Pracują już nad tym specjaliści najwyższej próby. Metoda przygotowania krypt będzie raczej górnicza, a nie odkrywkowa, jak wstępnie sądziliśmy. Uda się połączyć ze sobą kilka kolejnych krypt, uczynić je godnym a zarazem otwartym miejscem pochówku, miejscem również modlitwy, ale także przywracania pamięci o tych, którzy tu spoczywają, przez wieki nadawali ton życiu miasta. Przygotowano przy okazji prezentacje, na przykład odnowione sarkofagi, repliki szat będą służyły też edukacji, pokazania nie tylko tych postaci, ale też świata, który sobą reprezentowali, dla którego to świata katedra była centrum wszelakiego życia religijno-społecznego.
Niebawem, 14 listopada, w WSD w Tarnowie odbędzie się zorganizowana przez parafię katedralną konferencja popularnonaukowa „TAJEMNICE TARNOWSKIEJ KATEDRY cz. II”. Rozpoczęcie o 17.00 w Auli Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie.
17.00 – utwór muzyczny: ZS Muzycznych im. I. Paderewskiego w Tarnowie
17.05 – Rozpoczęcie konferencji: ks. dr Adam Nita – powitanie gości
mgr Przemysław Kozek (zastępca dyr. Muzeum Ziemi Tarnowskiej):
Hetman Tarnowski – dobrodziej i mecenas tarnowskiej katedry i miasta Tarnowa
mgr Barbara Bułdys (kierownik Działu Sztuki w Muzeum Ziemi Tarnowskiej):
„Nie wszyscy umrę”. Nagrobny pomnik hetmana w tarnowskiej katedrze – symbol potęgi Tarnowskich
ks. dr Sebastian Musiał (zstępca dyr. Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie):
Krypty hrabiów Tarnowskich w źródłach historycznych
18.30 – utwór muzyczny: ZS Muzycznych im. I. Paderewskiego w Tarnowie
18.35 – 19.00 – Przerwa kawowa
19.00 – utwór muzyczny: ZS Muzycznych im. I. Paderewskiego w Tarnowie
prof. dr hab. Anna Drążkowska (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu):
Pochówki i krypty Tarnowskich – co dziś można odczytać z przeszłości
dr Agnieszka Trzos (A.T. Pracownia Konserwacji Zabytków w Tychach):
Sarkofagi Ostrogskich – ocalenie detalu przez konserwację
20.00 – utwór muzyczny: ZS Muzycznych im. I. Paderewskiego w Tarnowie