Parafialne kino w Żyrakowie znajduje się w kościele, w pomieszczeniu nad zakrystią. Kiedyś młodzież miała tu miejsce spotkań, ale przeniosła się na plebanię. Prace nad urządzeniem kina trwały rok. Jak mówi miejscowy proboszcz ks. Tomasz Gołąbek, nie jest ono ani masowe, ani kasowe. Można powiedzieć, że kameralne, a właściwie rodzinne, pomieści kilkadziesiąt osób. Klimatyzowane i ogrzewane. Wydarzenia są bezpłatne, a jeśli biletowane, to tylko po to, by dla każdego było miejsce siedzące. Po co powstało? – Rolę tego kina definiuje fakt, że znajduje się ono w kościele. To jedna z form docierania do ludzi, przybliżania ich do Pana Boga – mówi proboszcz. I choć zauważa, że wcale nie najłatwiejsza, bo zdobycie licencji na film, i to wcale nie najnowszy, wymaga zachodu, to jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że to doskonałe miejsce do budowania wspólnoty, relacji, więzi między parafianami, inicjowania wartościowych rozmów, rozwiewania wątpliwości.