Tutaj można karmić się świadectwem życia tej błogosławionej, ale też tych, którzy do niej przyjeżdżają i wypraszają za jej przyczyną wiele łask.
W Drodze Krzyżowej szlakiem męczeństwa bł. Karoliny w Wał-Rudzie w 111. rocznicę jej śmierci wzięło udział 7-8 tys. pielgrzymów z różnych stron diecezji tarnowskiej, z wielu naszych parafii, ale też innych miejsc z Polski - z Krakowa, Rzeszowa, Warszawy, Białegostoku, Śląska, diecezji zielonogórsko-gorzowskiej czy sandomierskiej. To właśnie KSM z Sandomierza przeżywało tu swój szczególny dzień, a jego diecezjalny duszpasterz poprowadził rozważania na Drodze Krzyżowej. Natomiast Mszy św. w zabawskim sanktuarium przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który m.in. w obecności przedstawicieli krajowego prezydium KSM poświęcił ryngraf Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży dla sanktuarium jako znak ich szczególnego związku z tym miejscem i bł. Karoliną jako jego patronką. W homilii bp Nitkiewicz zwrócił uwagę na świadectwo życia bł. Karoliny, stawiając ją nam jako wzór i przynaglenie dla nas w dawaniu odważnego świadectwa wiary i wierności Chrystusowi.
W nabożeństwie uczestniczyły poczty sztandarowe Rycerstwa Niepokalanej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Wojownicy Maryi i wiele różnych grup i stowarzyszeń.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Trudno nie zauważyć też świadectwa tysięcy pielgrzymów, jacy przybywają do bł. Karoliny co miesiąc. W 111. rocznicę jej męczeńskiej śmierci modliło się tutaj 7-8 tys. osób, ale rekord zdaje się padł 18 czerwca, kiedy szlak jej męczeńskiej śmierci przeszło w tym jednym dniu 11-12 tys. ludzi. Kustosz ks. Zbigniew Szostak opowiadał o mamie dwójki dzieci, która nie opuściła ani jednej Drogi Krzyżowej, jest tu każdego 18. dnia miesiąca. Ponadto już kilkadziesiąt osób odebrało ryngrafy, wręczane tym, którzy przedreptali co najmniej 150 Dróg Krzyżowych szlakiem męczeństwa błogosławionej.
Zobaczcie niewielki fragment tego nabożeństwa:
Droga Krzyżowa szlakiem męczeństwa bł. Karoliny w 111. rocznicę jej śmierci
Co ważne, każdy, kto tu przyjeżdża, ma swoje powody. Tu także można karmić się świadectwem wyproszonych za przyczyną bł. Karoliny łask. Jej relikwie odebrały wczoraj trzy parafie z diecezji tarnowskiej - Chotowa, Kamionka Wielka i Kamionka Mała. Relikwie bł. Karoliny dla chotowskiej parafii, która przybyła tu liczną delegacją wraz z proboszczem, kustosz złożył na ręce rodziców Karoliny, która zmarła dwa miesiące temu. Była zaledwie od 4 lat mężatką, kiedy zachorowała na nowotwór. Jej mąż Adrian w czasie Drogi Krzyżowej mówił, jak bł. Karolina była światłem i umocnieniem dla nich w tym, by Pan Bóg przeprowadził ich przez trudny czas choroby, cierpienia i odchodzenia żony, a także i jego żałoby. To było świadectwo zwycięstwa miłości - tego, jak potężna potrafi być miłość małżeńska i miłość do Pana Boga. Adrian opowiadał, jak towarzysząc swojej żonie chorobie, kiedy ona mówiła mu o zaufaniu, odkrył, że jak Pan Bóg jest na pierwszym miejscu, nic człowieka nie złamie.
Relikwie błogosławionej z rąk kustosza ks. Zbigniewa Szostaka dla parafii w Chotowej odebrali rodzice zmarłej dwa miesiące temu Karoliny.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Po relikwie bł. Karoliny przyjechała tu także 130-osobowa delegacja z Kamionki Wielkiej ze swoimi trzema duszpasterzami. Proboszcz ks. Marcin Baran i wikariusz ks. Marcin Kurmaniak byli w Zabawie kiedyś wikariuszami, a ks. prał. Stanisław Ruchała przed laty zabawskim proboszczem. Nie mogło więc w Kamionce Wielkiej zabraknąć bł. Karoliny. Jak zapowiada ks. Baran, za jej wstawiennictwem parafia będzie się modlić w intencji młodzieży, rodzin, małżeństw pragnących potomstwa. - Sam wiem o kilkudziesięciu dzieciach urodzonych przez wstawiennictwo bł. Karoliny i to naprawdę wtedy, kiedy wydawało się, że to naprawdę niemożliwe, rodzice nie mieli nadziei na urodzenie dziecka - mówi obecny proboszcz w Kamionce Wielkiej.
Duszpasterzy w Kamionce Wielkiej łączy i to, że każdy z nich, choć w różnym czasie, posługiwał w parafii w Zabawie. Po relikwie bł. Kaoliny przyjechali z delegacją 130 parafian z Kamionki Wielkiej.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Relikwie bł. Karoliny zostały przekazane także delegacji, która przybyła tu razem ze swoim proboszczem ks. Hieronimem Kosiarskim z Kamionki Małej. Ks. Hieronim duszpasterzuje wspólnocie dopiero od kilku miesięcy i - jak mówił - inicjatywa, by relikwie błogosławionej znalazły się w tej parafii, to pragnienie emerytowanego proboszcza, a jego ten zamysł bardzo ucieszył. Sam obecności i wstawiennictwa bł. Karoliny doświadcza już od jakiegoś czasu. Mówił, że w jego przypadku łaska wyprzedziła to, co się obecnie dzieje.