Choć parafia pw. Trójcy Przenajświętszej w Zabawie formalnie została erygowana w 1925 roku, to akt ten męczeńską krwią przypieczętowała już wcześniej 16-latka z Wał-Rudy.
Kogokolwiek z zabawian czy wałrudzian, mieszkańców dwóch wiosek tworzących tę wspólnotę, by się zapytało, wskaże na rok 1913 jako ten, w którym parafia powstała. Był to czas zakończenia budowy kościoła i przybycia do Zabawy pierwszego tutejszego duszpasterza ks. Władysława Mędrali. W wielu parafiach świętujących w tym roku swoje stulecie tak było, że zanim formalnie biskup Leon Wałęga je erygował, już wcześniej kapłana do tych miejsc posyłał i na budowę kościoła zezwalał, ale podpisu pod aktem powołania parafii złożyć nie mógł, bo blokowały to władze austriackie za czasów zaborów i ówczesne Ministerstwo Wyznań i Oświecenia Publicznego. To ono decydowało o subwencji, jaka szła za kapłanem, a że za proboszczem wyższa, zgody na nowe parafie nie dawano. Przypadek Zabawy jest jednak szczególny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł