Nowy Wiśnicz. Wdzięczności nic nie ogranicza - nowy pomnik, nowa pieśń i nowy kielich mszalny

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 10.05.2021 11:50

9 maja bp Stanisław Salaterski pobłogosławił obelisk upamiętniający 400-lecie tej parafii. To dar pochodzącego stąd prof. Czesława Dźwigaja. Niejedyny.

Nowy Wiśnicz. Wdzięczności nic nie ogranicza - nowy pomnik, nowa pieśń i nowy kielich mszalny Obelisk pobłogosławił bp Stanisław Salaterski. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Jubileusz 400 lat istnienia wiśnicka parafia obchodziła przez cały miniony rok. O rozpoczęciu tych obchodów pisaliśmy tutaj:

Jak tłumaczy miejscowy proboszcz ks. Krzysztof Wąchała, pandemia pokrzyżowała wiele planów związanych z świętowaniem jubileuszu, tj. wydarzeń kulturalnych i muzycznych, które stałyby się okazją do przypomnienia, zwłaszcza młodemu pokoleniu, ogromu dziedzictwa tego miejsca. Choć - jak zauważa - Nowy Wiśnicz żyje historią swojego miejsca, o niej pamięta i na niej buduje.

- Dziś świadectwo naszej wiary, przywiązania do Boga, Kościoła i Ojczyzny pragniemy upamiętnić obeliskiem 400-lecia zainstalowanym na placu kościelnym od strony wschodniej. Jego autorem i fundatorem jest wiśnicki rodak prof. Czesław Dźwigaj, podchodzący zawsze z ogromną estymą do tego miejsca - wyjaśniał miejscowy proboszcz.

Nowy Wiśnicz. Wdzięczności nic nie ogranicza - nowy pomnik, nowa pieśń i nowy kielich mszalny   Pochodzący z Nowego Wiśnicza i darzący to miejsce ogromną estymą prof. Czesław Dźwigaj także był obecny podczas jubileuszowej uroczystości. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Obelisk przedstawiający chrzest Pana Jezusa w Jordanie jest - jak tłumaczył sam autor - nawiązaniem do pierwotnego wezwania parafii, erygowanej 6 maja 1620 roku, która obok Maryi Wniebowziętej ma jeszcze jednego patrona - św. Jana Chrzciciela. Choć przez wiele lat, a może i parę wieków tego nie akcentowano, w dokumentach obecny proboszcz znalazł tego ślad.

Nowy Wiśnicz. Wdzięczności nic nie ogranicza - nowy pomnik, nowa pieśń i nowy kielich mszalny   Obelisk przedstawiający chrzest Pana Jezusa w Jordanie jest - jak tłumaczył sam autor - nawiązaniem do pierwotnego wezwania parafii, erygowanej 6 maja 1620 roku. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Na nowym obelisku zaakcentowany został także chrzest Polski, wiernej swemu dziedzictwu przez ponad 1050 lat pod różnymi godłami. Umieszczone zostały nazwiska kolejnych prebendarzy, proboszczów i administratorów wiśnickiej parafii. O wierze i płynącej z niej sile przypominają trzej archaniołowie - św. Michał podkreślający, że Bóg jest pierwszy, św. Gabriel wskazujący na wartość słowa i św. Rafał mówiący o uzdrawiającej mocy łaski Bożej.

Znalazł się na jubileuszowym pomniku ponadto zapis pieśni jubileuszowej dedykowanej Pani Zielnej Wiśnickiej. Autorem jej tekstu jest prof. Czesław Dźwigaj, a muzykę do niej skomponował także obecny na wczorajszej uroczystości prof. Janusz Blecharz. Pieśń tę można było usłyszeć w wykonaniu miejscowego chóru Canon.

Nowy Wiśnicz. Wdzięczności nic nie ogranicza - nowy pomnik, nowa pieśń i nowy kielich mszalny   Jubileuszową pieśń na cześć Wiśnickiej Pani ułożoną przez prof. Czesława Dźwigaja, do której muzykę skomponował prof. Janusz Blecharz, wykonał miejscowy chór Canon. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Obelisk upamiętniający 400 lat istnienia wiśnickiej parafii pobłogosławił 9 maja bp Stanisław Salaterski, który także przewodniczył Mszy św. na zakończenie dostojnego jubileuszu. W darze ołtarza parafia otrzymała ponadto nowy kielich mszalny wykonany przez prof. Czesława Dźwigaja, a rodzice dzieci pierwszokomunijnych ofiarowali odnowioną monstrancję.

Nowy Wiśnicz. Wdzięczności nic nie ogranicza - nowy pomnik, nowa pieśń i nowy kielich mszalny   Nowy kielich mszalny - dar prof. Czesława Dźwigaja dla parafii, w rękach kolejnego wiśnickiego rodaka ks.infułata Adama Kokoszki. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Mszę św. koncelebrowali wraz z biskupem i miejscowym proboszczem kapłani rodacy - ks. infułat Adam Kokoszka, ks. prał. Tadeusz Bukowski, a także ks. prał. Tadeusz Kluba oraz dziekan wiśnickiego dekanatu ks. prał. Ryszard Kołodziej. Wzięli w niej udział przedstawiciele miejscowych władz, posługujące w parafii siostry zakonne, rodaczka s. prof. dr hab. Adelajda Sielepin CHR i licznie zgromadzeni ze względu na pandemię głównie wokół kościoła parafianie.

Biskup życzył miejscowym, by 500-lecie parafia mogła przeżywać w większej swobodzie, bez masek, ograniczeń i pandemii, zapewniając, że wiara rozwijająca się na tak mocnym i autentycznym fundamencie na pewno przetrwa, a przekazana następnym pokoleniom będzie przynosić owoce. - Matka Najświętsza bez wątpienia się o to zatroszczy - zapewniał, a bazując na liturgii słowa i wymowie obelisku, wskazywał, co jest siłą 400-letniej wiśnickiej parafii i o czym trzeba pamiętać, jeśli przyszłość ma być równie szlachetna jak jej teraźniejszość i przeszłość.

Mówił o trosce minionych pokoleń i jedności w podejmowanych wspólnie dziełach dla Bożej chwały i ludzkiego pożytku, o życiu rodzin według modelu Świętej Rodziny sprawdzonego przez dwa tysiące lat istnienia chrześcijaństwa. Zwrócił uwagę na miłość, która jest znakiem rozpoznawczym chrześcijan, a jej przejawów w dziejach wiśnickiej wspólnoty również nie brak od początku jej istnienia, kiedy to Lubomirski, fundując kościół, założył szpital/przytułek dla ubogich, co było zwyczajem tamtych czasów i jednym z wymiarów istnienia każdej parafii na naszej ziemi.

- Tę troskę o drugich przejęły kolejne pokolenia, ucząc dzielenia się chlebem, pracą, mądrością z innymi. Podkreśleniem tej postawy życia dla innych jest ponadstuletnia obecność sióstr w waszej wspólnocie parafialnej czy duszpasterska troska parafii o osadzonych przebywających z różnych powodów i od wielu lat w więzieniu zorganizowanym w murach dawnego klasztoru - zauważył bp Stanisław Salaterski.

Zwrócił uwagę na świadectwo życia zgodne z wyznawaną wiarą, przywołując przykład kapłanów wywodzących się z tej wspólnoty, a także na urodzajność tej ziemi w ludzi talentów niezwykłych. - To wszystko jest świadectwem współpracy z Bożą łaską i wierności Ewangelii, odpowiedzialności za swoje czyny przed Bogiem i pokoleniami, które w nasze ślady wstępować będą. To proste zasady i prawdy, a pomagają człowiekowi dokonywać dzieł wiekopomnych - dodał.

Gratulował parafii jubileuszu i wszystkich dzieł duchowych i materialnych, które te 400 lat wypełniają. - Pandemia sprawiła, że nie możemy zbyt okazale świętować, ale radości w sercu, dumy i wdzięczności przed Panem Bogiem nic nie ogranicza i nie tłumi - wskazywał.