Dzisiaj, w uroczystość Przemienienia Pańskiego, biskup tarnowski Andrzej Jeż poświęcił odnowioną bazylikę św. Małgorzaty, w której od stuleci odbiera cześć ikona Chrystusa Przemienionego. Jej gruntowny remont trwał zaledwie 2 lata i jak zauważano na tablicy pamiątkowej - w trudnych czasach pandemii. Biskup pobłogosławił także tę pamiątkę renowacji.

  Odsłonięcie tablicy upamiętniającej renowację sanktuarium Przemienienia Pańskiego. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

W homilii mówił o przemianach dokonujących się wciąż w naszym życiu i wokół nas w każdym wymiarze i w każdej sferze. Jednak, jak zaznaczył, to jedynie przemiana dokonująca się mocą Bożej łaski prowadzi nas ku życiu wiecznemu, ku pełni życia, ku odnowie, ku pokonaniu wszelkich procesów starzenia, obumierania i śmierci.

Zwracał uwagę na przemieniającą moc Eucharystii, którą za św. Tomaszem z Akwinu nazwał "Cudem wszystkich cudów". Przypomniał o nieporównywalnej z niczym przemianie chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa, ale także przemianie dokonującej się w nas, kiedy karmimy się Ciałem Chrystusa i stajemy się Nim samym.

- Potrzeba, abyśmy dorośli do Eucharystii, abyśmy zrozumieli, jak wielki dar otrzymujemy w tym sakramencie - apelował, dostrzegając, jak jeszcze wielu spośród nas nie docenia Mszy św.

Z drugiej strony zauważył, że wielki odpust sądecki ku czci Przemienienia Pańskiego ze zwiększającą się z roku na rok frekwencją wiernych korzystających w tych dniach z sakramentu pokuty i Eucharystii pozwala z nadzieją spojrzeć w przyszłość.

  Sumę odpustową wraz biskupem koncelebrowało kilkudziesięciu kapłanów, m.in. księża infułaci Adam Kokoszka i Stanisław Jeż. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Biskup nawiązał także do trwającego V Synodu Diecezji Tarnowskiej, któremu towarzyszy Oblicze Chrystusa Przemienionego z Nowego Sącza. Synodu, który chce stawać się na Jego wzór, który jest wspólnym wędrowaniem kapłanów i świeckich ku przemianie.

- To nasze wspólne zaangażowanie w życie Kościoła jest potrzebne i już zaowocowało wieloma cennymi przemyśleniami, postulatami, zaangażowaniem niektórych świeckich, ale tym, co jest w stanie przemienić prawdziwie Kościół to osobista, głęboka, duchowa przemiana każdego z nas - wskazywał biskup.

  Nawiązując do wypowiadanych wielokrotnie słów Jana Pawła II, bp Andrzej Jeż zauważył, że dzisiejszy Kościół nie potrzebuje nowych reformatorów, ale nowych świętych. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Nawiązując do wypowiadanych wielokrotnie słów Jana Pawła II, zauważył, że dzisiejszy Kościół nie potrzebuje nowych reformatorów, ale nowych świętych. Świętych, którzy potrafią stawać sobie wysokie wymagania i ukazywać innym, że świętość jest osiągalna. - Reforma Kościoła bez Chrystusa i bez osobistej przemiany to droga donikąd - wskazywał. - Im więcej będzie w Kościele osób żyjących na wzór Chrystusa, tym bardziej będzie on przybliżał się do swego ideału, do Chrystusa - dodał.

Gratulował sądeczanom i kustoszowi sanktuarium Przemienienia Pańskiego ks. Jerzemu Jurkiewiczowi ich wspólnego wysiłku odnowy świątyni. Życzył, by tak jak sądecka bazylika, doskonale usytuowana i widoczna z różnych stron, jest punktem orientacyjnym w przestrzeni miasta, tak by obecna w niej cudowna ikona Przemienienia Pańskiego była dla wszystkich tą, która wskazuje właściwy kierunek ku Bogu Ojcu mocą Ducha Świętego. - Niech ten najwyższy cel nadaje kierunek naszemu życiu i niech je ustawicznie przemienia w Jezusie Chrystusie Przemienionym - dodał.

Kustosz sanktuarium Przemienienia Pańskiego dziękował wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób zaangażowani byli w odnowienie bazyliki, za wszystkie ofiary i modlitwy, za otwartość i życzliwość, za wszelką pomoc, za brak narzekania na niedogodności. Oni jemu za obecność w czasie renowacji świątyni w każdej jej przestrzeni, aż po szczyt, kiedy był na rusztowaniu przy odnowionym krzyżu, ale także w konfesjonale i przy ołtarzu. W ciągu tych dwóch lat remontu nie odwołano tutaj żadnego nabożeństwa.

Wacław Jagielski, artysta, malarz, konserwator, który udostępnił obrazy swoich dzieł do cegiełek na remont, wręczył biskupowi tarnowskiemu Andrzejowi Jeżowi wykonany przez siebie malarski kadr zachodzącego słońca nad odnowioną bazyliką. - Ile razy ksiądz biskup spojrzy na ten obraz, na tę bazylikę, niech zechce nam wszystkim, wiernym i księżom tu pracującym, pobłogosławić - prosił.

Dokładnie 30 lat temu Jana Paweł II podniósł sądecką farę do godności bazyliki mniejszej, doceniając w ten sposób jej wartość życia religijnego całej Sądecczyzny, jak i jej wielowiekowe znaczenie historyczne.

Czytaj także: