Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Marzyciel z Odporyszowa

W bieżącym numerze "Gościa Tarnowskiego" publikujemy wywiad z Adamem Tomczykiem, regionalistą, pisarzem z Żabna. Poniżej zaś zamieszczamy obszerny jego tekst poświęcony Janowi Wnękowi.

Skrzydła

Zapatrzony w gotyk, ale był Wnęk też pełen ciekawości odkrywcy. Miał umysł analityczny, w każdym skutku szukający przyczyny. Tadeusz Seweryn poświęca mu kilka stron w książce "Technicy i wynalazcy ludowi" (LSW Warszawa 1961). Pisze, że J. Wnęk, podglądając ptaki, sam wymyślił i skonstruował sobie skrzydła. Obudziły się w nim jakieś pierwotne marzenia o lataniu, jak z odległego mitu o Ikarze. Z gminnych folderów i okolicznościowych publikacji dowiaduję się, że pierwszy lot Wnęka odbył się w roku 1866 ze wzgórza w Odporyszowie, a kolejny - z dzwonnicy w czasie parafialnego odpustu. Lot jego obserwowały więc tłumy pielgrzymów. W latach 1866-1869 wielokrotnie powtarzał swoje loty, osiągając różne odległości. Dziwią mnie te informacje, przecież nie wynikają one ze współczesnego tym wydarzeniom zapisu. Może są wysnute z jakichś przekazów mówionych, które mogą być jedynie echem nieudanych prób czy wreszcie tragicznego epizodu? Tradycja mówiona podaje, że J. Wnęk połamał się, gdy spadł podczas lotu w dzień czerwcowego odpustu w 1869 roku. Zmarł po dwóch miesiącach 10 sierpnia 1869 r., o czym zaświadcza wpis w księdze zmarłych odporyszowskiej parafii. Obchodzimy tego roku 150. rocznicę jego śmierci. Nikt od dawna już nie wie, gdzie jest grób J. Wnęka na miejscowym cmentarzu.

 

Marzyciel z Odporyszowa   Pomnik J. Wnęka w Odporyszowie. Grzegorz Brożek /Foto Gość

 

Domysły

Rzeźby po nim zostały. One są namacalnym dowodem jego twórczości i dla nich T. Seweryn przyjechał do Odporyszowa w latach 30. XX wieku. Rozmawiał z ludźmi, pytał o Wnęka. Czy wówczas ostatni świadkowie sobie przypomnieli, jak leciał z Odporyszowa aż na Czarne Niwy? W książce "Technicy i wynalazcy ludowi" T. Seweryn pisze: "Faktem jest, iż niepiśmienny chłop krakowski, Jan Wnęk z Kaczówki koło Dąbrowy (1828-1869), znakomity cieśla i rzeźbiarz, skonstruował skrzydła, na których cztery razy zlatywał z wieży kościelnej w Odporyszowie, aż życiem przypłacił swe eksperymenty aeronautyczne". Jednakże autor nie podaje żadnych nazwisk swoich rozmówców, świadków tamtych wydarzeń. O skrzydła pytał. Według opisów zięcia J. Wnęka, Seweryn zrekonstruował jego loty, które do dziś prezentowane są w sali etnograficznego muzeum w Krakowie.

W gminnych folderach poświęconych postaci i twórczości J. Wnęka podaje się informację, że w Kalendarzu Krakowskim na rok 1867 jest zapis, że "chłop w Odporyszowie na skrzydłach z wieży latał". Przejrzałem cały Kalendarz Krakowski na rok 1867 strona po stronie i żadnego takiego wpisu nie znalazłem. Jest wiele nieścisłości i przekłamań w publikacjach dotyczących Wnękowych lotów. W publikacji "Jan Wnęk" (Fundacja Rozwoju Społecznego "Demos" 2008) redaktor Skowrońska podaje, jakoby T. Seweryn w książce "Technicy i wynalazcy ludowi" zamieścił wzmiankę, że w Kalendarzu Krakowskim z roku 1867 jest zapis, iż rok wcześniej "chłop w Odporyszowie na skrzydłach z wieży skakał". Książkę skrupulatnie przeczytałem i żadnej takiej wzmianki w niej nie znalazłem. Autor artykułu "Coś go do chmur gnało" ("Gazeta Krakowska" nr 130 z 7 czerwca 1995) pisze między innymi: "(...) przeleciał prawie 4000 metrów, po czym bezpiecznie wylądował. Pełni entuzjazmu ludzie ponieśli bohatera na rękach do samego kościoła. O tym sensacyjnym wydarzeniu doniosły na pierwszych stronach galicyjskie gazety". Wydaje mi się, że redaktor uległ jakiejś zbiorowej euforii. Jakie gazety, tytuły i pod jaką datą?

Na stronie internetowej Szkoły Podstawowej w Odporyszowie: www.spodporyszow.web.prospect.pl  [dostęp 2019-06-25] podano życiorys J. Wnęka. Po przedstawieniu jego lotniczych wyczynów czytamy dalej: "O lotach Jana Wnęka pisano też w prasie warszawskiej w latach 1868-1869. Wiedziano też o nich w Galicji. Jedna z gazet krakowskich podała w roku 1866 wiadomość, że - jak doniesiono - »w powiecie tarnowskim dziwak chłop lata z dzwonnicy«". Interesuję się postacią i dokonaniami J. Wnęka; wiem, że do dziś bezskutecznie poszukuje się jakiegokolwiek zapisu o lotach Wnęka w jakiejkolwiek publikacji z tamtego czasu. A przecież wystarczy spytać autora tego życiorysu, zamieszczonego na stronie internetowej szkoły w Odporyszowie, o tytuły owych gazet i daty ich wydania.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy