W kościele parafialnym w Łącku co miesiąc spotkają się osoby niepełnosprawne z dekanatów krościeńskiego i łąckiego oraz ich rodziny i opiekunowie. Czasem jest 30–40 osób, innym razem ponad 100. Mszę św. sprawuje dla nich i za nich ks. Paweł Lebda, wikariusz z Łukowicy i rejonowy duszpasterz osób niepełnosprawnych. Dzięki gościnności łąckiego proboszcza po niej także odbywa się spotkanie przy stole przy herbacie, kawie, ciastku. Tak było też ostatnio – 3 grudnia.

W ich podaniu i przygotowaniu pomagają wolontariusze – uczniowie i absolwenci szkoły w Maszkowicach pod opieką Marii Kutwy, która założyła ten wolontariat. Takich osób zaangażowanych w pomoc osobom z niepełnosprawnościami – jak zauważa ks. Paweł Lebda – na terenie tych dwóch dekanatów łąckiego i krościeńskiego jest bardzo wiele.

– Są to nie tylko rodzice tych dzieci, ale jest też wiele wrażliwych, oddanych, cudownych ludzi, których bardzo cenię za to, co robią. Jestem pełny podziwu także dla samych osób niepełnosprawnych. To są fantastyczni ludzie. Staram się do nich docierać również przez warsztaty terapii zajęciowej, a od niedawna na terenie mojej parafii w Łukowicy działa uruchomiony dla nich zakład aktywności zawodowej. Nieraz odwiedzam te miejsca, by z nimi pobyć i ich poznać. I jedno wiem, że serce chciałbym mieć takie jak oni. Są radośni pomimo swoich niedomagań i chorób. W tej swojej prostocie są lekcją pokory dla nas, że tak mało dziękujemy, a wciąż o coś prosimy, a oni o nic nie proszą, ale za każdy gest życzliwości i dobroci odwdzięczają się uśmiechem – zauważa kapłan.

O tym, w czym duszpasterstwo pomaga osobom z niepełnosprawnościami, a pewnie więcej ich rodzinom i paradoksalnie wolontariuszom w nie się angażującym, będzie można przeczytać w jednym z papierowych wydań Gościa Niedzielnego (tarnowskiej edycji) w Adwencie.

Kolejne spotkanie w ramach duszpasterstwa – tym razem opłatkowe – odbędzie się w Łącku 21 stycznia o godz. 15. Jego uczestnicy już także planują pielgrzymkę do Rzymu i Asyżu w przyszłym roku.