Wskazują i przywołują one rzeczywistość wyższego rzędu, którą trudno wyrazić słowami.
Dlaczego w Apokalipsie św. Jana występuje tak wiele liczb?
Symbolika numeryczna (symbolika liczb) jest znana Staremu Testamentowi oraz dziełom literackim, znajdującym się poza tym kręgiem. Symboliczne i magiczne traktowanie liczb wywodzi się ze starożytnego Wschodu, z Mezopotamii. Tamtejsze ludy były przekonane, że liczby są nie tylko zwykłą miarą ilości, lecz posiadają także głębszy sens. Poszukiwano więc tajemnic ukrywających się w liczbach i ich prawdziwych znaczeń w przekonaniu, że w ten sposób zrozumie się istotę świata. Z Mezopotamii zainteresowanie filozofią liczb przeszło do krajów ościennych.
Symbolika liczb występuje jednak szczególnie często w literaturze apokaliptycznej. U jej podstaw leży przekonanie, że każdą rzeczywistość, zarówno naturalną, jak i nadprzyrodzoną, można w jakiś sposób wymierzyć i dokładnie określić. Gra liczb jest więc środkiem służącym do opisania różnych relacji, jakie zachodzą, a które można w jakiś sposób zaznaczyć. Liczby nie są więc w tym wypadku określeniami ilości. Bardzo często zastępują one imię jakiejś osobistości. W niektórych alfabetach (greckim, hebrajskim) litery mają wartość numeryczną.
Bardzo często stosowano tzw. gematrię. Polegała ona na przełożeniu jakiegoś imienia, słowa czy nawet zdania na wartość liczbową. Zamiast określać jakąś osobistość przy pomocy imienia, uciekano się do liczb, które tworzono zestawiając razem cyfry odpowiadające imieniu. Jaka jest podstawa takiego sposobu postępowania?
Starożytne pismo hebrajskie i greckie nie posiadało osobnych znaków dla cyfr. Zapisywano je po prostu kolejnymi literami alfabetu. I tak dziesięć pierwszych liter alfabetu służyło za cyfry od 1 do 10, druga dziesiątka odpowiadała liczbom od 20 do 100 (co dziesięć), a ostatnie litery alfabetu oznaczały kolejne setki. Tak więc znak alfabetu mógł być odpowiednikiem albo litery albo cyfry.