Kryje w sobie zasadnicze prawdy, które autor Apokalipsy św. Jana rozwinie w dalszej części swego dzieła.
Dlaczego w zakończeniu prologu do siedmiu Kościołów jeszcze raz wspominany jest Bóg Ojciec?
Końcowe „Tak: Amen” stanowi uroczyste, emfatyczne potwierdzenie, afirmację. Bóg zapewnia, a człowiek uroczyście odpowiadając, przytakuje (por. Ap 22,20). Słowa te są aktem silnej wiary w tę prawdę i zapewnieniem, że to proroctwo się niezawodnie wypełni a także prośbą o przyspieszenie paruzji. W słowie Amen wyraża się oczywiście również głębokie zawierzenie autora Bogu i Chrystusowi.
Chwalebne przyjście Syna Człowieczego na ziemię, które będzie szczytem Jego potęgi, potwierdza swym autorytetem Bóg Ojciec. W zakończeniu następuje wielka epifania Boga, który wkracza na scenę, dokonując autoprezentacji. Sam Bóg zabiera głos podobnie jak po przepowiedniach proroków Starego Testamentu. Jego imię składa się z trzech części.
„Ja jestem Alfa i Omega, mówi Pan Bóg. Który jest, Który był i który przychodzi, Wszechmogący” (w. 8). Bóg stwierdza, że jest początkiem i końcem świata, jego wydarzeń i przeznaczeń. Jest źródłem i kresem świata i całej historii, absolutną pełnią, która wszystko obejmuje i wszystko przewyższa.