Góra Tabor (Łk 9,28-36)

Modlitwa jest czasem przemieniania się każdego z nas. Z tym jednak – podobnie jak z wejściem na górę, wiąże się trud.

I. Lectio – czytanie i zrozumienie Pisma

Po modlitwie i przyzwaniu Ducha Świętego przeczytajmy tekst, aby jak najlepiej go poznać i zrozumieć. Czytamy i poznajemy tekst.

Na górze Tabor?

Znamiennym jest, iż żadna z Ewangelii (Mk 9,2-8; Łk 9,28-36; Mt 17,1-8), ani także Apostoła Piotr, który w swoim Drugim Liście nawiązuje do wydarzenia przemienienia, nikt nie podaje nazwy tej góry. Św. Marek jak również św. Mateusz, zapiszą, iż była to góra osobna – wysoka (Mk 9,2; Mt 17,1). Św. Łukasz napisze, iż była to po prostu góra (Łk 9,28). Apostoł zaś Piotr zapisze, iż słyszeli głos z nieba, gdy „z Nim razem byliśmy na górze świętej” (2 P 1,16-18).

Czy to rzeczywiście była góra Tabor? Czy rzeczywiście na górze Tabor dokonało się niezwykłe wydarzenia, które po dziś dzień nazywamy przemienieniem Jezusa?

Niektórzy komentatorzy zastanawiają się, czy aby całe wydarzenie nie miało miejsca w innym miejscu niż na górze Tabor. Być może na górze Hermon (2814 m.n.p.m.)? Ta bowiem oddalona o 25 km od Cezarei Filipowej góra rzeczywiście jest tak wysoka, iż widać ją nawet znad Morza Martwego. Jest ona wysoką, dostojną górą wznoszącą się na 3500 metrów nad Doliną Jordanu. Jak wskazują komentatorzy, z górą Hermon jest również związane szczególne zjawisko: niezwykle szybko formują się na jej szczycie chmury. W ciągu kilku minut tworzy się wielka czapa chmur niejako nakrywająca tę dostojną górę, i równie szybko i całkowicie znika. A zatem obłok, o którym piszą ewangeliści, byłby okrywającą często górę Hermon chmurą.

« 1 2 3 4 5 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..