Modlitwa jest czasem przemieniania się każdego z nas. Z tym jednak – podobnie jak z wejściem na górę, wiąże się trud.
Takie i im podobne opinie są dość ciekawe i kuszące. Jednak nie ma na górze Hermon śladów tradycji, nie ma ruin starożytnych kościołów, które by świadczyły, iż chrześcijanie pierwszych i kolejnych wieków, przybywali tu, by się modlić, wspominając wydarzenie przemienienia. Poza tym góra Hermon jest zbytnio oddalona od Galilei. Tymczasem inaczej jest z górą Tabor…
Ta bowiem wznosząca się na 588 metrów nad poziom morza samotna góra, określana przez Arabów mianem Dżabal at-Tur – górą Świętą, od pierwszych wieków była wskazywana jako miejsce, gdzie dokonało się przemienienie Jezusa. Już na przełomie II i III wieku pojawiają się starożytne przekazy mówiące, iż właśnie na Taborze Chrystus pozwolił oglądać Piotrowi, Jakubowi i Janowi promień swej niebiańskiej chwały. W IV wieku zostaje wzniesione pierwsze sanktuarium. Wkrótce zaś później anonimowy pielgrzym z Piacenzy zaświadcza, iż widział tam trzy bazyliki upamiętniające trzy namioty, które postanowił postawić Piotr. W 670 roku zaś Arkulf wspomina o licznych mnichach przebywających na Taborze. W kolejnych wiekach, klasztor na Taborze potężniał. W czasach jednak krzyżowców kościół przemienienia poniósł znaczące szkody. W 1263 roku na rozkaz sułtana Bajbarsa bazylika została zburzona. Nieustannie jednak przybywali tu pielgrzymi a później także i franciszkanie którzy osiedli w Nazarecie. Oni to w końcu otrzymali oficjalne zezwolenie by zbudować nową kaplicę w miejscu gdzie na modlitwie dokonało się przemienienie Jezusa.
Dzisiejsza bazylika została wzniesiona w 1924 roku. Wokół niej, szczególnie późnym popołudniem panuje cisza, która sprzyja do modlitwy. Sam kościół składa się jakby z trzech części dwóch bocznych wież – dedykowanych Mojżeszowi i Eliaszowi, oraz z centralna część – bazylika Chrystusa. Zdążając ku grocie która kończy się pięknymi witrażami mamy niejako cały czas obok siebie Mojżesza i Eliasza – starotestamentalnych mężów Bożych symbolizujących prawo i sprawiedliwość. Schodząc po osiemnastu stopniach do groty, do poziomu starożytnej bazyliki stajemy w obliczu misterium Przemieniania Pańskiego. Przemienienie to upamiętają piękne mozaiki przedstawiające cztery inne „przemienienia” Chrystusa: narodzenie, Eucharystię, mękę i śmierć oraz zmartwychwstanie. Piękne zaś witraże jakby zachęcały do modlitewnego zdążania ku wieczności. Pawie bowiem w starożytności chrześcijańskiej były symbolami wieczności. Każdy kto wchodzi do bazyliki Przemienienia Pańskiego widzi w oddali owe pawie – widzi w oddali piękno wieczności, ku któremu winien zdążać.
Cała góra Tabor, skłania do modlitwy i ciszy. Tu prawie zawsze jest cicho. Otaczające bazylikę starożytne ruiny dają zaś sposobne miejsce, by wzorem Chrystusa modlić się. W tej modlitwie na Taborze pomaga także i cisza. Wszystko to sprawia, że rzeczywiście można Tabor nazywać górą Świętą.
(pdf) |