W ostatniej rozmowie dotarliśmy z Pawłem Apostołem do Rzymu.
Co jeszcze podkreśla Łukasz mówiąc o osobie Pawła?
Są to znów te cechy, które pozwalają ukazać Pawła w jak najbardziej pozytywnym świetle. Łukasz w Dz przedstawia też Pawła jako wyśmienitego mówcę. Oskarżyciele apostoła są zmuszeni do wezwania pomocy retora, aby go zwyciężyć (Dz 24, 1). Paweł, jak zawodowy mówca, uciszający tłum podniesieniem ręki, z wielką elokwencją przemawia do Żydów (por. Dz 22, 1-21), pogan (por. Dz 14, 15-17), rządzących (por. Dz 24, 10-21) czy filozofów (por. Dz 17, 22-31) i nigdy nie brak mu słów. Przeciwnie Paweł, którego obraz dostarczają nam jego Listy. Jak sam przyznaje, był wszystkim, tylko nie mistrzem improwizowanej mowy. Sam o sobie mówi, że jest słaby w mowie. „…a jego mowa nic nie znaczy” – taką opinię o samym sobie przytacza w 2 Kor 10, 10. Łatwo też zauważyć w Dz, że dla Łukasza Paweł jest głównym bohaterem, herosem apostolstwa. W swoich własnych oczach Paweł natomiast z pewnością takim bohaterem nie był. W Dz, od momentu kiedy Paweł wyrusza z Antiochii aby głosić Ewangelię, jest postacią dominującą. Jest zawsze pewny siebie, zawsze odnosi zwycięstwo. W swoich Listach jest natomiast często ofiarą wewnętrznych i zewnętrznych walk: „zewnątrz walki, wewnątrz obawy” (2 Kor 7, 5). Paweł wyznaje, że brak mu stanowczości i pewności siebie wobec wrogów, którzy siali niepokój w gminie w Koryncie (por. 2 Kor 10, 1-12, 13).
Gdy widzimy sposób prezentacji Pawła przez Łukasza, a z drugiej strony ten obraz płynący z Pawłowych listów, musimy zapytać: Jaki więc był Paweł jako człowiek?
To jest rzeczywiście niezwykle ciekawe pytanie. Jakim człowiekiem był Paweł? Jak myślał, żył, reagował? Jaki miał charakter? Jaki był jego stosunek do świata, do innych ludzi? Odpowiadając na to pytanie możemy przyjąć taką metodę, żeby posuwać się od zewnątrz ku wnętrzu.