Przed 59 laty funkcjonariusze UB dokonali obławy na czterech ostatnich Żołnierzy Wyklętych.
Żołnierze, którzy po wojnie nie złożyli broni i nie zaakceptowali komunistycznego ustroju, długo ukrywali się w bunkrze w lesie Krzemieniny położonym niedaleko Przehyby, ponad Szczawnicą. Byli to Stanisław Perełka ps. „Zdobycz”, „Dembiński”, Józef Walkosz ps. „Buk”, Józef Oleksy ps. „Bożek” i Walenty Sajdak ps. „Karcz”.
W wyniku akcji Perełka i Walkosz zginęli, śmierć poniósł też jeden z ubeków. Oleksemu i Sajdakowi udało się zbiec – złapano ich później, w listopadzie 1955 roku, osądzono i skazano na karę długoletniego więzienia. Zwłoki poległych partyzantów zawieziono do Nowego Sącza i pochowano cichaczem na tamtejszym cmentarzu w bezimiennym grobie. Natomiast poległemu funkcjonariuszowi UB na tym samym cmentarzu wyprawiono uroczysty pokazowy pogrzeb.