Prawdziwe i wytrwałe poszukiwanie spotkania z Bogiem zawsze prowadzi do spotkania. Trzeba tylko chcieć tego spotkania. Co uczynić, by się modlić.
Zbliżając się do Jerycha Jezus wyraźnie zapowiada: „Oto idziemy do Jeruzalem i spełni się wszystko, co napisali prorocy o Synu Człowieczym. Zostanie wydany w ręce pogan, będzie wyszydzony, zelżony i opluty; ubiczują Go i zabiją, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».” (Łk 18,31-33). Uczniowie jednak wciąż nie rozumieli tego wszystkiego. Stąd też św. Łukasz zapisze: „Oni jednak nic z tego nie zrozumieli. Rzecz ta była zakryta przed nimi i nie pojmowali tego, o czym była mowa” (Łk 18,34).
Zdążający z Galilei ku Jerozolimie pielgrzymi – wędrowcy, mogli iść wzdłuż Równiny Nadmorskiej znajdując odpoczynek na terenach Karmelu, w Cezarei Nadmorskiej, czy Jaffie. Z Kafarnaum jednak bardziej naturalną i częściej obieraną drogą był trakt biegnący wzdłuż rzeki Jordan. Szlakiem tym docierano do Jerycha, skąd do Jerozolimy było już tylko około 30 km. Podróżowanie przez krainę Samarytan było rzadkie – powszechną bowiem była niechęć Żydów i Samarytan.
Droga Jezusa do Jeruzalem dobiegła końca. Zbliża się do Jerycha, które jest ostatnim miastem na trasie wiodącej wzdłuż Jordanu z Galilei do Judei. Dalej na południe rozpościera się już pustynia, a w odległości około 10 km od Jerycha – surowe Morze Martwe. W okolicach Jerycha pielgrzymi szlak skręcał na prawo i prowadził dalej przez Pustynię Judzką do Świętego Miasta. Jerycho leży 250 metrów poniżej poziomu morza, w dolinie Jordanu. Jest piękną oazą, stąd też często określano go mianem miasta palm (Pwt 34,3). Jest jednym z najstarszych miast świata. Niektórzy archeolodzy (np. K. Kenyon) uważają, iż już ponad 9000 lat przed Chr. istniały w tej okolicy osady. Osadnictwu w tamtych terenach sprzyjał ciepły klimat, źródła wody i prowadzące ze wschodu na zachód szlaki. Obwarowana kamiennym murem osada mogła istnieć już ponad 8000 lat przed Chr., a zatem jest najstarszym miastem warownym na świecie[2].
(pdf) |