Historia Zacheusza

Prawdziwe i wytrwałe poszukiwanie spotkania z Bogiem zawsze prowadzi do spotkania. Trzeba tylko chcieć tego spotkania. Co uczynić, by się modlić.

Niezwykłym jest to, iż towarzyszący Jezusowi podróżni – zapewne także i Jego uczniowie, są niezwykle małoduszni. Nie wiadomo dlaczego nastają na błagającego o litość niewidomego, by przestał wołać. Niewidomy jednak nie daje się uciszyć. Wie, że jest to jego jedyna szansa, by odzyskać wzrok. I rzeczywiście. Jezus słysząc błagalny głos potrzebującego, nie przechodzi obojętnie. Zatrzymuje się. Ciekawym jest jednak, iż nie podchodzi do człowieka siedzącego przy drodze, ale każe go przyprowadzić do siebie. Czyni tak, gdyż to On jest Panem. Stąd też pragnie by proszący przyszedł – wyrażając i potwierdzając przez to wiarę w moc Jezusa. Przyprowadzony kaleka prosi o dar zdrowia – o dar wzroku. Głośno wyraża swe pragnienie, wynikające z ufności i wiary w moc Jezusa. Mistrz spełnia jego pragnienie. Proszący otrzymuje dar zdrowia – widzi. Stało się to możliwe dzięki Jezusowi, ale także i dzięki prawdziwej wierze proszącego. Jezus podkreśla: „twoja wiara cię ocaliła” (zob. Łk 7,50; 8,48; 17,19), czy też chcąc dokładniej przetłumaczyć grecki termin sodzo – dodaje „Twoja wiara cię wybawiła”, „Twoja wiara przyniosła ci zbawienie”. A zatem niewidomy nie tylko odzyskał wzrok, ale może się cieszyć także duchowym zbawieniem, którego udzielił mu Bóg. Wszystko to stało się dzięki jego wierze.

A zatem wypełniają się słowa wypowiedziane przez Jezusa w synagodze nazaretańskiej. Oto rozpoczął się czas łaski od Pana (Łk 4,4,18-19). Na niewidomym spod Jerycha spełnia się zapowiedź Zbawiciela. Ten który bezgranicznie zaufał Jezusowi, który w Nim złożył całą swą nadzieję, został wysłuchany. Prawdziwy wzór dla wszystkich chrześcijan. Znamiennym jest to, iż on sam – choć niewidomy – potrafił rozpoznać prawdę o Chrystusie. Umiał zobaczyć w Chrystusie Zbawiciela.

« 4 5 6 7 8 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..