Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie jest odpowiedzią i wskazaniem – jest wskazaniem „co powinienem czynić, aby odziedziczyć życie wieczne?”
Niezwykły dialog
Na pytanie znawcy Prawa Jezus, w duchu tradycji rabinicznych, odpowiada pytaniem: „Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?” (Łk 10,26). Jak prawdziwy i dobry nauczyciel odnosi się do wiedzy pytającego. Tym samym potwierdza, iż Prawo jest słowem Boga, które samo w sobie jest Życiem (zob. Pwt 32,47). Jezus pyta uczonego w Prawie o to, co ów powinien dobrze wiedzieć i znać. Przecież pytający był znawcą Prawa.
Uczony w Prawie jest kompetentny w kwestiach Prawa, stąd też bez trudu odnosi się do Prawa. Z obszernej listy 613 przykazań pytający wydobywa dwa nakazy – miłości Boga (Pwt 6,5) i miłości bliźniego (Kpł 19,18) i zestawia je razem. Ciekawym jest, iż czyni to tak, że nie wskazuje które przykazanie jest ważniejsze. Miłość Boga i bliźniego zostają postawione na tym samym poziomie.
Wyrażenie „jak siebie samego” przywodzi na myśl ideę równowagi: sprawiedliwość osiąga się jedynie wówczas, gdy dwie szale wagi znajdują się dokładnie na tym samym poziomie. Kochasz bliźniego zgodnie z tym, jak nakazuje Prawo, tylko wówczas, gdy stawiasz drugiego człowieka na tym samym poziomie, na którym stawiasz siebie i miłość Boga – w en sposób zachowana zostaje równowaga. Warto zwrócić uwagę, że mam kochać siebie – ale nie tylko siebie!
Niektórzy autorzy podkreślając konieczność miłości odnoszą się do Ewangelii św. Jana: „Pamiętajcie na słowa z Ewangelii św. Jana: Umiłowawszy swoich, którzy byli na świecie, do końca ich umiłował. Zatem to hos seauton – «jak siebie samego», można by uzupełnić lub raczej zinterpretować w świetle gestu Jezusa jako: «aż po danie siebie samego». Miłuj bliźniego aż po danie samego siebie”[1]. Wydaje się, że w wyrażeniu: „Miłuj bliźniego aż po danie samego siebie” leży sedno przypowieści, którą opowie Jezus.
(pdf) |