Jakie jest główne przesłanie tej ewangelii?
Zboże już dojrzało (Mt 9,37-38). Wyczekiwany pasterz nadszedł (Mt 10,6; 15,24). Obecność królestwa podkreślają wyraźnie tzw. przypowieści wzrostu: o siejbie (Mt 13,1-23), o dobrym nasieniu i chwaście (Mt 13,24-30), o ziarnku gorczycy i zaczynie (Mt 13,31-35).
Jeszcze jedno jest w tym wypadku bardzo wymowne Tam, gdzie św. Marek pisze: „Królestwo Boże przychodzące w mocy” (Mk 9,1), św. Mateusz stwierdza: „Syn Człowieczy przychodzący w królestwie swoim” (Mt 16,28).
Nie jest to różnica przypadkowa i niezamierzona. Jeżeli Ewangelista postępuje w ten sposób, to znaczy uznaje, że królestwo Boże i królestwo Jezusa są identyczne. Warto jeszcze przypomnieć takie wypowiedzi Chrystusa, jak: „Lecz jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże” (Mt 12,28).
Jest to wypowiedź kogoś mającego świadomość, iż jest wcielonym królestwem Bożym.[2] W każdym razie wypędzanie złych duchów i cuda Mistrza z Nazaretu są znakami wypełnienia się czasów i nadejścia królestwa.
Dlatego uczniowie są szczęśliwi, ponieważ widzą i słyszą to, co wielu proroków i sprawiedliwych Starego Testamentu pragnęło widzieć i słyszeć (por. Mt 13,16).
Określenie królestwo niebieskie oznacza więc wszechmocną i darmową interwencję i ingerencję Boga, który przez Swego Syna i w Nim ukazuje się jako Pan i Król świata, zmienia bieg historii, rozciąga Swoją wolę na całą ludzkość, niszczy grzech i władzę szatana. Równocześnie stara się doprowadzić ludzi do tego, żeby zawsze pełnili wolę Ojca niebieskiego.