Trzeźwi i abstynenci. Dzięki nim, ich przykładowi, świadectwu, wielu ludzi nie ma komfortu picia.
Warto żyć trzeźwo. – Wiem na własnym przykładzie, jak wiele rzeczy straciłem, alkohol rządził moim życiem – mówi Janek Rzepka z Dąbrowy Tarnowskiej. Nikt nikogo na siłę nie przekona, ale warto mówić głośno o tym, że alkohol w życiu wielu ludzi to problem. – My idziemy, by mówić, że jesteśmy wolni. Marsz jest świętem ludzi trzeźwych i abstynentów, którzy cieszą się własną wolnością. Nie idziemy nikogo straszyć, ale raczej mówić o radości życia, którą przywraca trzeźwość – mówi ks. Zbigniew Guzy, dyrektor wydziału duszpasterstwa trzeźwości i osób uzależnionych tarnowskiej kurii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.