Zawsze trzeba się modlić (Łk 18,1-8)

Czytając Ewangelię wg św. Łukasza można odnieść wrażenie, iż wszystko w niej dokonuje się na modlitwie.

Modlitwa Mistrza musiała być ze wszech miar niezwykła, skoro uczniowie proszą: „naucz nas modlić się” (Łk 11,1). Modlitwa łączy człowieka z Bogiem, sprawie jego niezwykłość. Stąd tez i prośba uczniów do Mistrza – naucz nas. Prośba ta wynikała z widoku modlącego się Mistrza. Widząc i doświadczając zapewne także mocy płynącej z modlitwy obserwując, jak modlitwa buduje wnętrze człowieka uczniowie Jezusa proszą, by Mistrz nauczył ich modlić się. Można powiedzieć: Exempla trahunt – przykłady pociągają! Uczniowie za przykładem Jezusa także chcą się modlić.

Znamienne jest Łukaszowe podkreślenie, iż uczniowie proszą Jezusa, by Ten nauczył ich modlitwy. To wskazanie przypomina, iż modlitwa nie jest naszym osiągnięciem, nie jest czymś, czego można się bez trudu nauczyć. Modlitwa jest darem, który można wyprosić u Jezusa. Stąd też ucząc uczniów modlitwy Jezus zachęca ich, by nieustannie prosili Boga o to, co im potrzeba: „proście, a będzie wam dane” (Łk 11,9). Czyli, jeśli chcecie się modlić, proście o to, módlcie się, byście się umieli modlić.

Jezus nie tylko uczy, ale i zachęca do modlitwy: „proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzoną wam” (Łk 11,9). Prawdziwi uczniowie Chrystusa „zawsze powinni modlić się i nie ustawać” (Łk 18,1). Na przykładzie celnika i faryzeusza Jezus ukazuje właściwą postawę na modlitwie (Łk 18,10-14), a świątynia jerozolimska zostaje przez Jezusa określona mianem „domu modlitwy” (Łk 19,46).

Mistrz Nazaretu modli się stojąc u progu wydarzeń pasyjnych. Modli się podczas Ostatniej Wieczerzy (Łk 22,14-20). Trwa na modlitwie w Getsemani – modlitwie szczególnej, modlitwie, która jest tak intensywna, że w czasie jej trwania organizm Jezusa reaguje w sposób niezwykły – Łukasz pisze: „jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię” (Łk 22,44). Chrystus modli się także umierając na krzyżu: modli się za tych, którzy ranią Go – którzy zadają Mu ból; modląc się do Ojca umiera (Łk 23,34.46). Modlitwa niezwykle ściśle złączona jest z posłannictwem Jezusa i wskazuje na niezwykłą więź Chrystusa z Bogiem Ojcem. Jezus jest zawsze jakby zwrócony w stronę Ojca, trwa w Jego woli, w nieustannym dialogu z Nim. Można powiedzieć, że Jezus nie tworzy modlitwy, nie odmawia jej – On sam jest modlitwą.

Niewątpliwie Łukasz kreśli obraz modlącego się Jezusa, ukazuje modlitwę Maryi, ukazuje warunki, konieczność takiego postępowania, ukazuje nade wszystko Mistrza który poleca uczniom by tak postępowali. Czyniąc to pokazuje niezwykłą wagę modlitwy, pokazuje, że modlitwa jest istotą, jest fundamentem życia. Pamiętając o celu dzieła Łukaszowego – przekonanie Teofila o słuszność nauk, których mu udzielono, można powiedzieć, iż Łukasz wysyła jasny sygnał do adresatów. Jeśli chcesz przekonać się o słuszności prawd, jeśli pragniesz mieć mocną wiarę – jeśli chcesz być prawdziwie wierzącym uczniem Chrystusa – drogą do osiągnięcia tego jest modlitwa. Ewangelię wg św. Łukasz bez wątpienia można nazwać ewangelią modlitwy – ewangelią zapraszającą do modlitwy.

« 3 4 5 6 7 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..