Jezusowa przypowieść ma na celu pokazanie nietrwałości dóbr tego świata.
Pamiętając o oczyszczającej mocy ognia warto zwrócić uwagę, iż Bóg chcąc odnowić przymierze ze swoim ludem, ukazuje się w ogniu (zob. Rdz 15,17; Wj 3,1-2; Lb 9,15; Dz 2,3). W Liście do Hebrajczyków Bóg określony jest mianem „ognia pochłaniającego” (Hbr 12,29). Apostoł Paweł wyraźnie wskazuje w Pierwszym Liście do Koryntian, iż życie każdego człowieka stanie się dla wszystkich jasne w „dzień Pański”, „okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest” (1Kor 3,13). Paweł także mówi o możliwości ocalenia człowieka „jakby przez ogień” (1Kor 3,15).
W Pierwszym Liście do Koryntian Apostoł Narodów pisze także, iż pomocą dla tych którzy odeszli, a którzy przebywają w czyśćcu, jest chrzest przyjmowany „za zmarłych” (1Kor 15,29). A zatem już u początku chrześcijaństwa żywe było przeświadczenie, iż można przychodzić z pomocą duszom zmarłych.
Sam Jezus nauczając w przypowieściach wielokrotnie mówi o możliwości oddania zaciągniętego długu. Zachęca, by pogodzić się ze swoim przeciwnikiem, dopóki się jest z nim w drodze. W innym przypadku przeciwnik może podać nas sędziemu, ten zaś dozorcy, ten zaś wtrąci do więzienia, skąd nie wyjdzie się, aż zwróci się ostatni grosz (Mt 5,25; zob. 18,34). Znamiennym jest także, iż sam Jezus rozróżnia w życiu przyszłym między „małą” a „wielką chłostą” (Łk 12,47). Mówi także o możliwości odpuszczenia grzechów „w przyszłym wieku” (Mt 12,32). Ostrzegając bowiem przed bluźnierstwem przeciwko Duchowi Świętemu Jezus stwierdza: „powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym” (Mt 12,31-32). Chrystus uczy wyraźnie, iż istnieje możliwość uwolnienia się człowieka w życiu przyszłym od grzechów innych niż bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu.
(pdf) |