Czy potrzebna jest Ewangelia św. Marka?

Markowe opisy o Jezusie sprawiają niekiedy pewien kłopot.

Ale w jeszcze inny sposób rozwiązywano tę pozorną trudność. Od samego początku istnienia chrześcijaństwa uważano, że Syn zna dzień paruzji, ale nie mówi o nim ze względu na swą misję. Niewiedza Jezusa dotyczy tylko Jego tzw. wiedzy objawieniowej. Jako człowiek i przyszły sędzia ludzkości, zna dobrze czas sądu ostatecznego, którego szczegóły tak dokładnie opisał. Jeśli jednak pomimo to twierdzi, że o dniu ostatecznym nie wie, to wynika z tego, iż udzielenie ludziom tej wiadomości nie wchodziło w zakres Jego posłannictwa, które otrzymał od Ojca, jako Jego Wysłannik do ludzkości. Nie chodzi zatem o niewiedzę rzeczywistą, ale ze względu na funkcję (misję), jaką miał spełnić. Jezus jako człowiek, posłany przez Ojca Mesjasz, nie miał do przekazania ludziom daty swego chwalebnego przyjścia. Nie chciał, by zadawano Mu pytania na ten temat, ponieważ odpowiedź na nie wchodziła w zakres Jego posłannictwa.

Omawianą wypowiedź należy zatem wyjaśniać w kontekście całego posłannictwa Jezusa, zleconego Mu przez Ojca. W zakres posłannictwa, które powierzył Mu Ojciec, nie wchodziło udzielenie ludziom tej informacji. Poinformował swoich uczniów na temat paruzji tylko tyle, o ile było potrzebne, aby prawda objawiona służyła człowiekowi do ostatecznego zbawienia. Posiadał osobistą wiedzę na temat daty sądu ostatecznego, ale nie zamierzał jej ujawnić w celu zaspokojenia ludzkiej ciekawości. Ograniczył się tylko do stwierdzenia, że paruzja z pewnością nastąpi i w związku z tym należy być czujnym. Natomiast pewne prawdy muszą pozostać sekretem Boga i dlatego nie należą do treści misji Jezusa. Wykraczają poza zakres Jego kompetencji jako Boga-Człowieka, który jest zdolny objawić niezgłębionego, niezbadanego, niepojętego Ojca. W omawianej wypowiedzi Jezus wyraźnie więc podkreślił, że data paruzji jest bezwzględnym sekretem Ojca. Nie wypowiadał się natomiast na temat osobistej wiedzy.

Omawiane stwierdzenie podkreśla z wielką mocą i bardzo sugestywnie człowieczeństwo Syna. Uświadamia także, że Jezus jako Bóg-Człowiek w swoim nauczaniu pominął te prawdy, które nie są konieczne do zbawienia, a więc np. nie poinformował o dacie swego chwalebnego przyjścia. Opisał natomiast dokładnie samą paruzję, gdyż chodziło Mu o zachęcenie do nieustannej czujności. Mówiąc o swej niewiedzy na ten temat, miał określony cel. Nie chciał wywoływać niepokoju u tych, którzy poszli za Nim. Najważniejsze jest dla nas, aby ten dzień nas nie zaskoczył.

« 10 11 12 13 14 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..