28 września w Łęgu Tarnowskim bp Andrzej Jeż posłał na misje ks. Pawła Turka. Stąd pochodzi wielu kapłanów i prawie wszyscy pracują poza diecezją.
- Dziś Wasz rodak, ks. Paweł, zostanie darem wiary (fidei donum) dla Kościoła w Republice Konga. Jest 30 księdzem tarnowskim, który zostaje przez kolejnego już czwartego biskupa tarnowskiego posłany właśnie tam - mówił do wiernych przed Mszą św. posłania ks. Krzysztof Czermak, wikariusz biskupi ds. misji.
Księża tarnowscy są posyłani tej części Afryki od 1973 roku. Był taki czas, że pracowało w Kongo 19 księży tarnowskich. - Zaznaczyliśmy naszą obecność tam w bardzo mocny sposób, kilkanaście lat temu bowiem krew męczeńską przelał na tej ziemi ks. Jan Czuba - przypomniał ks. Czermak. Dziś w Kongo pracuje trzech tarnowskich księży, ks. Paweł będzie czwartym. Będzie pracował na południu tego kraju w diecezji Dolisie. Jego proboszczem zostanie ks. Marian Pazdan, także tarnowski kapłan, który na misji pracuje już ponad 26 lat.
Jak zauważył biskup tarnowski Andrzej Jeż, posłanie ks. Pawła następuje w nadzwyczajnym Roku Miłosierdzia, kiedy dzielimy się przede wszystkim sobą, i w 1050. rocznicę Chrztu Polski, kiedy to obdarowani przez innych darem Ewangelii teraz dajemy siebie całemu Kościołowi powszechnemu.
Afryka może wiele Europie dać
- Minęło już ponad 40 lat od regularnych wyjazdów na misje tarnowskich kapłanów. Można zatem powiedzieć, że jako diecezja mamy już spore doświadczenie misyjne, istnieją odpowiednie struktury, a także wypracowane przez lata sposoby dzieła ewangelizacji - mówił pasterz Kościoła tarnowskiego.
Zauważył jednak przy tym, że Afryka ma w Europie, a także w krajach innych kontynentów, niezasłużenie złą sławę. - Jest przedstawiana jako kontynent konfliktów, wojen, chorób, braku wody, stabilizacji, dlatego przywykliśmy mówić o Afryce jako trzecim świecie i myśleć o Afryce jako kontynencie wobec którego biały człowiek ma poważne zobowiązania cywilizacyjne i misyjne - mówił biskup Jeż. - Trzeba jednak przypomnieć, że wiele problemów, z jakimi boryka się dziś Afryka, zostało tam importowanych właśnie przez białego człowieka, który dziś bezwzględnie eksploatuje jej naturalne bogactwa już w kontekście postkolonialnym - dodał.