Duch Święty w życiu i nauczaniu starotestamentowych proroków.
Kluczowe jest tutaj ostatnie zdanie, które w sposób niezwykle precyzyjny informuje nas, iż: „Pan Zastępów komunikuje się ze swym ludem przez swego Ducha za pośrednictwem proroków”.
Jak prawidłowo należy rozumieć tę wypowiedź?
Analizując ją z punktu widzenia teorii komunikacji możemy wyszczególnić tutaj trzy elementy:
Kanał komunikacyjny – choć tworzący integralną jedność – w tym przypadku składa się z kolejnych dwóch elementów, które służą przekazowi komunikatu: (a) Bóg przemawia „przez Ducha”, (b) który z kolei przemawia „za pośrednictwem proroków”.
By łatwiej przyswoić sobie tę prawdę, nie wolno nam zapomnieć o niezwykle obrazowym sposobie myślenia i przekazu, jakim posługiwali się autorzy biblijni:
W tym miejscu warto uruchomić swoją wyobraźnię i połączyć oba elementy w jedną całość: Tak jak bez „wiatru” bądź „tchnienia” (rûaḥ) nawet najdoskonalszy instrument dęty nie może wydać dźwięku, a z ust człowieka pozbawionego „oddechu” (rûaḥ) nie wydobędzie się żaden głos, tak bez „Bożego Ducha” (rûaḥ) prorok nie może spełnić swego posłannictwa. Zjawisko to zwykło się określać wyrażeniem: „natchnienie prorockie”. Stąd też proroków nazywano „mężami Bożymi” oraz traktowano jak „mężów natchnionych przez Ducha” (por. ʾîsz harûaḥ w Oz 9,7) czy wręcz „pełnych mocy Ducha Pańskiego” (por. mālēʾtî kōaḥ et-rûaḥ JHWH w Mi 3,8).