Prawda o Duchu Świętym była nie tylko przedmiotem zwyczajnego nauczania, ale także oficjalnie precyzowana w Kościele.
Doksologia stosowana przez świętego Bazylego Wielkiego powszechnie przyjęła się w liturgii i dziś bez żadnych obaw mówimy: „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu”. „Z” zastąpiono przez „i”, ale myśl została ta sama. Taka doksologia wyraża doskonale zarówno równość wszystkich trzech Osób Boskich, jak też i ich różność.
Oprócz uzasadnienia samej doksologii w traktacie O Duchu Świętym zostały przytoczone różne dowody biblijne mówiące o wspólnym działaniu całej Trójcy Świętej w dziele stworzenia, a potem Odkupienia. Skoro Duch Święty brał udział w tych działaniach to oznacza Jego równość z Ojcem i Synem. Chcąc scharakteryzować indywidualność trzeciej Osoby Trójcy Świętej, Bazyli Wielki lubił nazywać Go „uświęcającą mocą”. Uświęcanie miało stanowić zasadnicze działanie Ducha Świętego.