Prawdę o Duchu Świętym należało przedstawić, bo stanowiła ona jeden z dogmatów wiary katolickiej.
Zacznijmy zatem od trynitologii.
Naturę Ducha Świętego próbowano wyjaśnić na dwa sposoby. Pierwszy polegał na wymienieniu Jego określeń, czyli jak to mówiono imion. Oczywiście odwoływano się w tym przypadku do tekstów biblijnych. Wielki katecheta starożytności, święty Cyryl Jerozolimski, w katechezie tak przedstawiał osobę Ducha Świętego: „Zwie się Duchem prawdy, gdyż Zbawiciel mówi: „Gdy przyjdzie On, Duch prawdy” (J 16,13). Zwie się Pocieszycielem, bo Zbawiciel powiedział: „Jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie” (J 16,7) […] Zwie się również Duchem Bożym, jak napisano: „Ujrzałem Ducha Bożego, który zstąpił” (Mt 3,16)[…] Zwie się Duchem Ojca, jako mówi Zbawicie: „Nie jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Ojca waszego, który mówi w was” (Mt 10,20) [….] Nazywa się Duchem Pańskim, bo powiedział Piotr: „Dlaczego zmówiliście się, by kusić Ducha Pańskiego” (Dz 5,9). Zwie się Duchem Bożym i Chrystusowym, jak pisze Paweł: „Nie jesteście w ciele lecz w duchu, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego” (Rz 8,9), Zwie się Duchem Syna Bożego, jak napisano: „Ponieważ jesteście synami, przeto Bóg zesłał Ducha Syna swego” (Gal 4,6). Również Duchem Chrystusowym się zwie, bo napisano: „Na jaki to czas wskazywał działający w nich Duch Chrystusowy” (1 P 1,11)”[1].
Bynajmniej nie są to wszystkie imiona Ducha Świętego, jakie potrafił wymienić nawet ten Ojciec Kościoła. Inni dodawali jeszcze dodatkowe. Często były to określenia bardzo zaskakujące. Te imiona czy też biblijne określenia ukazywały coraz to inny aspekt trzeciej Osoby Trójcy Świętej.
Drugi sposób polegał na bardziej spekulatywnej prezentacji natury Ducha Świętego, również w oparciu o teksty biblijne. Dobrym przykładem w tym względzie jest na pewno św. Augustyn, który o Duchu Świętym mówił oraz pisał dużo i często, a jego pneumatologia uważana jest za oryginalną i pogłębioną.